Archiwum

Powrót na stronę główną
Świat

Al-Kaida znów w Faludży

W 2004 r. żołnierze Stanów Zjednoczonych stoczyli w Faludży najzacieklejszą bitwę od czasu wojny w Wietnamie, ale teraz nad irackim miastem znów powiewają czarne chorągwie Al-Kaidy. 1 stycznia ekstremiści islamscy opanowali Faludżę oraz część Ramadi, stolicy sunnickiej prowincji Anbar. Zamierzają utworzyć kalifat obejmujący Irak, Syrię, Jordanię i Liban. Faludżę otoczyły oddziały armii irackiej, którym Stany Zjednoczone pośpiesznie wysyłają broń. Według oficjalnego komunikatu władz w Bagdadzie, w walkach w prowincji Anbar zginęło 65 osób, w tym 55 dżihadystów i ośmiu żołnierzy, jednak liczba ofiar jest z pewnością znacznie wyższa. Bojownicy z ugrupowania Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie zapowiadają walkę aż do końca.

Świat

Koniec epoki kopertówek?

Korupcja w Grecji kwitła przez dziesięciolecia. Biznesmeni dawali gigantyczne łapówki, a politycy i urzędnicy chętnie je przyjmowali. Także zwykli obywatele wręczali dowody wdzięczności za załatwienie sprawy w urzędzie czy miejsca w szpitalu. Takie praktyki, teoretycznie karalne, stały się częścią systemu. Teraz zaczęło się to zmieniać. Do ścigania łapówkarzy powołano grupę 30 specjalnych prokuratorów. Były minister obrony został skazany na 20 lat więzienia za korupcję przy zakupie rosyjskich rakiet Tor-M1 i niemieckich okrętów podwodnych.

Sport

Kto po(d)piera prezesa Leśnodorskiego?

W najbliższą sobotę, 8 lutego, prestiżową nagrodę tygodnika „Piłka Nożna”, tytuł Człowieka Roku 2013 w Polskim Futbolu, odbierze Bogusław Leśnodorski, prezes, a od miesiąca współwłaściciel warszawskiej Legii. Kim tak naprawdę jest, kto go po(d)piera i, co najważniejsze, jakie zadanie ma do wykonania – na dobrą sprawę wiedzą nieliczni wtajemniczeni. Odnosimy wrażenie, że nowy ulubieniec mediów znalazł się na wykroku, a za jego sprawą na Łazienkowskiej już niebawem może być ciekawiej, niż wielu się wydaje… Ręckę prezesa Legii Warszawa zdobi tatuaż z jego ukochanym klubem – Vito Corleone wygląda jak żywy, a w mankiecie gangster ma literę „L”.Tym, którzy tak pospiesznie obwołali Leśnodorskiego polskim Berlusconim, warto przypomnieć, jak kończy słynny miliarder i były trzykrotny premier Włoch.

Kraj

Nie ma bata na nazioli

Policja ciągle nie potrafi ująć podpalaczy mieszkań obcokrajowców w Białymstoku ani sprawców innych przestępstw na tle rasistowskim na Podlasiu. Jeśli jednak mówimy o braku skuteczności, to co najmniej taka sama odpowiedzialność ciąży na Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Tymczasem minister Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził publicznie, że do pracy ABW nie ma żadnych uwag. ABW jest ślepa i głucha – twierdzą policjanci. – To my za nich zbieramy dowody, odwalamy brudną robotę. Chcą, żebyśmy się dzielili informatorami. Na Podlasiu młodzi nacjonaliści wychowywani są przez Kościół. Zakonnica i ksiądz bijący brawo kibolom z przyśpiewką: „Raz sierpem, raz młotem…” to kuriozum na skalę ogólnopolską.

Wywiady

Nie można dać się zastraszyć – rozmowa z Piotrem Ciszewskim

– Moim zdaniem, pewne jest to, że wszyscy policjanci korzystali z jednej notatki służbowej, której przed rozprawą się wyuczyli i dzięki temu wiedzieli, co mają mówić. Kiedy jednak sąd pytał o szczegóły, ich pamięć szwankowała. Sąd uznał, że trudno byłoby nam się rozejść, skoro zostaliśmy otoczeni kordonem, z którego nas nie wypuszczano – o procesie opowiada Piotr Ciszewski, uniewinnioniony przez sąd działacz lokatorski, któremu policja zarzucała tamowanie ruchu podczas blokady eksmisji inwalidki z Warszawy. O reprywatyzacyjnych problemach Warszawy dodaje: – Kiedy pojawiają się roszczenia reprywatyzacyjne, miasto nie stara się ich podważyć, bo według oficjalnej wykładni urzędu „i tak przegramy”. Skoro nie będziemy się bronić w sądzie, to na pewno przegramy.

Wywiady

Moralność uniwersalna – rozmowa z prof. Karolem Karskim

– Jestem wierzącym, ewangelikiem, ale znam wielu niewierzących postępujących zgodnie z nakazami moralnymi. Niewierzący nie odrzucają tego, co jest zapisane w dziesięciorgu przykazaniach. Nie przyjmują przykazań odnoszących się do Boga, ale respektują takie nakazy jak nie zabijaj, nie kradnij. Można podkreślać swoją religijność i wcale nie postępować krystalicznie, a z drugiej strony każdy pewnie zna jakiegoś ateistę, który kieruje się w życiu zasadami etycznymi – podkreśla prof. Karol Karski, teolog z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. – Sienkiewiczowskich Kalich spotkamy i dziś w Polsce. Co innego oznacza zgadzać się z pewnymi zasadami, a co innego postępować zgodnie z nimi. Społeczeństwo wychowane od pokoleń w katolicyzmie z trudem akceptuje wszelką inność.

Historia

Kukliński: fakty przeczą mitom

Kukliński szpiegował od zawsze. Najpierw kolegów dla polskich służb, potem dla CIA. Był megalomanem. A także urodzonym blagierem, wielokrotnie zmieniającym swój życiorys i snującym na temat swoich możliwości kosmiczne historie. Kochał kobiety. Zawsze miał dużo pieniędzy, co u syna pracownicy pegeeru mogło dziwić. Był szpiegiem jak z powieści Johna Le Carrégo. Był zupełnie inny niż filmowy Jack Strong. Ale to film będzie tworzył jego obraz. Tak zostało zaplanowane. W życiorysie Kuklińskiego jest zadziwiająco wiele białych plam, zagubionych dokumentów, zaskakujących awansów. Już na przełomie lat 1952-1953 teczka personalna Kuklińskiego została bardzo mocno przetrzebiona. Stwierdzono brak ponad 20 dokumentów! Wielce prawdopodobna jest hipoteza, że Ryszard Kukliński służył także Rosjanom. Od 1962 r. był nie tylko zwykłym oficerem Wojska Polskiego, ale również agentem WSW. Donosił wojskowej bezpiece na kolegów.

Pytanie Tygodnia

Czy kard. Dziwisz, publikując osobiste zapiski Jana Pawła II, złamał jego testament?

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, historyk Kościoła Do tej pory szanowano wolę zmarłego zawartą w testamencie. W tym wypadku mamy jednak precedens, nie pierwszy zresztą. Kiedy zmarł ks. Jan Twardowski, znakomity poeta, też

Felietony Jerzy Domański

Ukraina – co się kończy, co zaczyna

Jak oni to robią? Takie pytania stawiają mi ci czytelnicy, którzy byli ostatnio w Kijowie i widzieli Majdan, a później oglądali relacje w polskich telewizjach. Jedna wielka manipulacja. Ale by było sprawiedliwie, trzeba wskazać paru polityków i paru dziennikarzy, którzy potrafili się

Felietony Jan Widacki

Ciężki tydzień

Telewizja w minionym tygodniu miała w zasadzie trzy tematy: paranoję Macierewicza i jej konsekwencje, kijowski Majdan oraz rodzime bestie. No, jeszcze gdzieś w tle wciąż czaił się gender, bezlitośnie tropiony przez posłankę Kempę i jej sejmową speckomisję.