Archiwum

Powrót na stronę główną
Bronisław Łagowski Felietony

Biedni i niemoralni

Jest tajemnicą poliszynela, że system świadczeń socjalnych uległ korupcji w stopniu niemającym odpowiednika w żadnej innej dziedzinie. Zasiłki i renty w olbrzymiej liczbie przypadków są wypłacane na podstawie oszukańczych danych. Pojawia się coraz więcej odmian zasług patriotycznych płatnych z budżetu. Z kondycją podopiecznego państwa socjalnego związany jest przywilej nie tyle domniemanej, co dogmatycznie założonej niewinności. Wolno poddawać krytyce i metodycznemu zawstydzaniu polityków, intelektualistów, księży, a przede wszystkim biznesmenów, nigdy jednak i pod żadnym pozorem niczego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Prawda o 4 czerwca

Partyjni reformatorzy parli do zmian, a Solidarność zachowywała się podejrzliwie i nieufnie Czy 4 czerwca 1989 r. wyniki wyborów mogły być inne? Czym było to głosowanie? Wyborami czy plebiscytem? I czy historia mogła się potoczyć inaczej? Pisałem już o tym w kwietniu, przy okazji rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu – pod koniec lat 80. ekipa Gorbaczowa zdecydowała się dokonać zwrotu. Doktryna Breżniewa została zastąpiona doktryną Sinatry (od tytułu jego piosenki – „My way”),

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Echo serca Tuska

Podobno w książce Piotra Gajdzińskiego „Delfin. Mateusz Morawiecki” jest kilka nieprzyjemnych fragmentów, które dzisiejszemu (stan na 29 maja 2019 r.) premierowi RP utrudnią w przyszłości wyniesienie na ołtarze. Pewności nie mam, bo kiedy mogę wybrać między przeczytaniem czegoś nowego o Morawieckim juniorze a nowym Houellebekiem, wybieram „Serotoninę” Francuza. O „Delfinie” zaś wspominam tylko dlatego, że w związku z tą książką Polskie Stowarzyszenie Public Relations zwróciło się do Rady Etyki PR z prośbą o ocenę kilku faktów. I wtedy zdarzyła się rzecz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Kuba – perła Karaibów otwarta na turystów

Cudowne morze, piękne plaże i dobrze rozwinięta infrastruktura turystyczna, w której coraz dzielniej poczyna sobie sektor prywatny, a przy tym – co niesłychanie ważne – bezpieczeństwo. Może są inne kierunki o podobnych walorach, ale brakuje im iberoamerykańskiej kultury, innowacyjności i serdeczności Kubańczyków. Gdzie, jak nie na Kubie, można się napić rozwiązujących języki mojito, daiquiri czy cuba libre, wypalić cygaro (el Habano, od którego pochodzi nazwa Hawany), zobaczyć występ zespołu Baletu Narodowego założonego przez znakomitą primabalerinę Alicię Alonso

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Lizanie ran

W Teatrze Dramatycznym w Pałacu Kultury piękna uroczystość przyznania Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki, nie bez akcentów politycznych, i to mocnych. Daję głowę, że w tej wypełnionej po brzegi sali nie ma ani jednego wyznawcy PiS, a jakby wszedł minister kultury, zostałby wygwizdany. Od razu wpadam na Maćka Bielawskiego, kilka felietonów temu pisałem z entuzjazmem o jego książce „Dom z dwiema wieżami”. Ściskamy się, mówi (kokiet): „Wiedziałem, że mnie nie opuścisz w biedzie”. Obok Michnik, który nadal się na mnie dąsa, ile to lat…

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Kto i dlaczego poparł PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

Kto i dlaczego poparł PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Prof. Henryk Domański, socjolog, PAN Po pierwsze, zdecydowani zwolennicy tej partii, którzy najwięcej korzystają z jej programów socjalnych. Nadreprezentowani w tym elektoracie są ludzie utrzymujący się z rolnictwa oraz emeryci i renciści. Po drugie, grupa, do której w każdym społeczeństwie należy kilkanaście procent wyborców, czyli osoby nie do końca zdecydowane, na kogo oddać głos. Prawdopodobnie zdecydowały się pójść na wybory i poprzeć PiS, dlatego że poczuły się zdegustowane nieco naiwną, nieracjonalną i nieprzekonującą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Europejski pochód populistów

Wygrana PiS potwierdza ogólnoeuropejski trend przesuwania się sympatii opinii publicznej coraz bardziej na prawo Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego nie pozostawiają złudzeń. Prawo i Sprawiedliwość wygrywa zdecydowanie, a wszelkie nadzieje, że budowany od Sasa do Lasa alians polityczny pod hasłem anty-PiS może przełamać monopol rządów ultraprawicy w naszym kraju, spaliły na panewce. Najgorsze jednak, że liderzy tej „koalicji rozpaczy” znów nic nie rozumieją z tego, co dzieje się wokół. Zwłaszcza kierownictwo Platformy Obywatelskiej. No ale trudno o inne wyniki,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Komu dzwonią dzwony?

Myślenie i wiedza nie są, jak wiadomo, dobrem powszechnym. Tym bardziej warto doceniać tych, którzy są tymi przymiotami szczodrze obdarowani. Z pewnością w tej elitarnej grupie jest Sławomir J. Tabkowski, socjolog i dziennikarz. Pamiętamy go z czasów, gdy był szefem KAW w Krakowie i redaktorem naczelnym „Gazety Krakowskiej”. I przez lata prezesem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. Wszędzie odcisnął swój stempel jakości. A kolejne wyzwania traktował jako ambitne zadanie do wykonania. Mam jednak wrażenie, że w gruncie rzeczy największą pasją Tabkowskiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Wieczna szkolna prowizorka

Na wszelkie protesty środowisk nauczycielskich kolejne rządy pozostawały głuche przez 20 lat Obserwując dyskusję o problemach w szkolnictwie i roszczeniach nauczycieli, warto przypomnieć sobie ciąg zdarzeń, które doprowadziły do obecnej sytuacji. Dwie dekady zmian, a jedyne, co mają szkoły, to obowiązki, przeładowane programy i złe warunki pracy uczniów i nauczycieli: brak wyposażenia i pracowni przedmiotowych oraz niezapewnienie warunków socjalnych. Dwie dekady to czas reform systemu oświaty opartych jedynie na wymuszaniu na nauczycielach przyjęcia nowego, niekonsultowanego z zainteresowanymi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 23/2019

Zarobki prezesów Poczty Polskiej Zbulwersowała mnie informacja podana w PRZEGLĄDZIE nr 20 o pensjach zarządu Poczty Polskiej, którego prezes otrzymuje 49 tys. zł miesięcznie plus 147 tys. rocznej premii. Premia tej wysokości to dwa dobre samochody. A przecież pracownicy tej firmy zarabiają niewiele, natomiast usługi są coraz droższe. Moje znajome nie wysłały bliskim kartek z życzeniami świątecznymi z uwagi na cenę znaczków pocztowych – 3,30 zł. Moje pokolenie, które poniosło ciężar odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.