Wpisy od Izabella Wlazłowska
Aferzyści za kratkami
Po 17 latach karami więzienia zakończyła się sprawa przejęcia uczelni w Rykach i wyprowadzenia z niej milionów złotych
Syndyk na zagrodzie
Działka w Siedliskach, niedaleko Lubartowa, na której była baza upadłej firmy WALMAR, należała do Danuty Szyszko, żony prezesa firmy, i początkowo dzierżawiona była przez syndyka. Na koniec listopada 2005 r. Danuta Szyszko wypowiedziała umowę dzierżawy, jednak syndyk dalej bezprawnie z działki korzystał, dlatego Danuta Szyszko poprosiła pisemnie o zabranie przedmiotów należących WALMAR-u i jednocześnie o zwrot zawłaszczonych przez syndyka czterech belek o szerokości 20 cm i długości 7 m, które należały do państwa Szyszków, wartych ponad 5 tys. zł. Rolnik potwierdził, że kupił belki od syndyka. Syndyk zeznał jednak, że ich nie sprzedawał. Prokurator rozstrzygnęła wątpliwości na korzyść syndyka i sprawę umorzyła. Sąd nie zostawił na uzasadnieniu tej decyzji suchej nitki, ale mimo to prokurator nie zmieniła kwalifikacji prawnej czynu.
Znikające dokumenty
O lubelskim przedsiębiorcy Waldemarze Szyszce pisałam rok temu w 26. numerze „Przeglądu”, w reportażu „Lubelski wymiar (nie)sprawiedliwości”. Sądziłam, że ukazując zmagania biznesmena z dochodzeniem sprawiedliwości przed lubelską prokuraturą i sądem, pomogę bohaterowi reportażu. Nic bardziej mylnego. Dopiero
Lubelski wymiar (nie)sprawiedliwości
Niepokorny prezes firmy w upadłości miał przeciw sobie syndyka, sędzię komisarz, prokuratorów i UOKiK Był początek kwietnia 2008 r. Waldemar Szyszko, prezes lubelskiej firmy WALMAR w upadłości, odebrał list polecony. Kiedy go otworzył, mało nie dostał
Wyższa szkoła afer
Wypompowali miliony z uczelni w Rykach. Dopiero po sześciu latach prokuratorom udało się sporządzić akt oskarżenia i władze uczelni staną wreszcie przed sądem W grudniu 2001 r. „Przegląd” jako pierwszy napisał o aferze w Wyższej Szkole Umiejętności Pedagogicznych i Zarządzania
Wzloty i upadki Zyty Gilowskiej
Sprawa Zyty Gilowskiej wywołała burzę polityczną i lustracyjną, a Świdnik stał się miastem najbardziej obleganym przez media W tym roku Świdnik dwukrotnie był na ustach całej Polski, i to wcale nie z powodu produkowanych tu i znanych w całym świecie helikopterów, ale za sprawą
Awans za wierność
Lublinianie traktowali radną Helenę Pietraszkiewicz z przymrużeniem oka. Tym większe było zaskoczenie, gdy została wojewodą łódzkim Magistraccy urzędnicy w Lublinie pamiętają, że gdy Helena Pietraszkiewicz została przewodniczącą rady miasta, na pracowników biura rady padł blady strach,
Polowanie na człowieka
Myśliwy z Chodla strzelał do uczniów jak do kozła. Uniknął więzienia, a ciężko okaleczony chłopak od sześciu lat walczy o odszkodowanie Zmarnował mi całą młodość, całe życie – mówił łamiącym się głosem Robert Kowalewski podczas rozprawy przed Sądem
Monopol na cmentarzu
Sąd uznał, że lubelski kościół rektoralny utrudniał działanie przedsiębiorcom pogrzebowym Żeby wejść z robotami budowlanymi na cmentarz, trzeba było „odpalić” kasę. A kto się z tym nie zgadzał, wylatywał z interesu – słyszę od kolejnego przedsiębiorcy pogrzebowego. –
Nietykalny prokurator
Prokurator z Krasnegostawu ma za nic prawomocne postanowienie sądu Pod koniec 2005 r. prokurator Krzysztof B. z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie stał się bohaterem czołówek miejscowej gazety. A wszystko z powodu eksmisji, której komorniczka usiłowała dokonać w jego mieszkaniu. 14 listopada 2005 r.