Wpisy od Jerzy Domański

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Szanse „Ordynackiej”

Gdy poziom zaufania do istniejących instytucji politycznych ciągle spada i widać, jak szamoczą się kolejne ekipy rządowe, w naturalny sposób rośnie zapotrzebowanie na nowe rozwiązania. Na nowe partie, które rozumiałyby lepiej wymogi czasu. I dawałyby to, co w Polsce jest najbardziej deficytowe – nadzieję, że może być mądrzej i uczciwiej. Im słabsza gospodarka i więcej problemów społecznych, tym sztafeta zmian między rządami jest krótsza, a rozglądanie się za kimś, kto mógłby być nową jakością, coraz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Górnicy mają prawo nie wierzyć władzy

Jaki mamy bilans po 11 latach reformowania górnictwa i wydaniu z budżetu państwa 41 mld zł? Górnictwo ma znowu zadłużenie w horrendalnej wysokości 22 mld zł, a na Śląsku jest 330 tys. bezrobotnych. Takie są fakty. Ale te suche liczby, choć ogromne, nie mogą oddać dramatu śląskich rodzin ani degradacji całego regionu. Kolejne demonstracje górników mają coraz agresywniejszy charakter. Desperacja ludzi osiągnęła już taki poziom, że sytuacja wymyka się spod kontroli. W Warszawie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Wyblakła pamięć wojny

Pamięć zbiorowa nie jest czymś stałym i niezmiennym. Po raz kolejny w swojej historii Polacy mają okazję boleśnie zweryfikować prawdziwość tej tezy. Trudno bez osłupienia czytać informację, że coraz więcej Polaków (ponad 50%) uważa, że Niemcy byli takimi samymi ofiarami II wojny światowej jak Polacy czy Żydzi. Właśnie taki jest realny stan świadomości historycznej naszych narodów. Zapracowaliśmy na to. Bo jak może być inaczej, skoro od kilkunastu lat obraz najpotworniejszej z wojen jest Polakom

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Schowani za Millerem

Mylą się ci politycy lewicy, którzy uwierzyli, że ich działania mogą nie być oparte na fundamentach świata wartości, byle tylko były skuteczne. Że ideały i ideologia to pojęcia staromodne i zwykły balast utrudniający rządzenie. Pragmatyzm nade wszystko głoszą wyznawcy nowej, acz bardzo w Polsce popularnej doktryny. Skąd się wzięli tak liczni na lewicy czciciele tego szalenie jednostronnego punktu widzenia? Jedynym sensownym wytłumaczeniem wydaje się szukanie przyczyn w bardzo silnym odreagowaniu na mocno ideologizowaną frazeologię

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Powiedzmy Unii TAK

Rzadko sięgamy do instytucji demokracji bezpośredniej. Referenda, z łacińskiego: głosowania ludowe, odbywają się zwykle w sprawach szczególnie ważnych. Mimo to nie cieszą się zbyt wielkim zainteresowaniem społeczeństwa. Powodów jest wiele, ale skutek jeden. Nie przekraczając ustawowego progu, którym jest udział więcej niż połowy uprawnionych do głosowania, referenda nie są rozstrzygające. Za kilka dni będziemy odpowiadali na najważniejsze pytanie, jakie stanęło przed Polską po 1989 r. I bardziej martwimy się o to, czy połowa dorosłych Polaków weźmie udział w głosowaniu, niż

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Papieskie TAK dla Unii

Bardzo zdecydowany i niepozostawiający miejsca na spekulacje ani kolejne interpretacje głos papieża Jana Pawła II w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej jest wydarzeniem o wymiarze historycznym. Na kilkanaście dni przed referendum z Watykanu popłynęły słowa apelu do rodaków. Słowa, na które w skrytości ducha liczono. W pamięci mamy przecież bezprecedensowe przemówienie do polskiego parlamentu, w którym papież powiedział o poparciu Stolicy Apostolskiej dla integracji z Unią. Teraz usłyszeliśmy jeszcze więcej. Padły słowa daleko wykraczające poza standardy dyplomatyczne.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Między Europą i USA

Jeśli trzeba nieść pomoc, to nieśmy i nie oglądajmy się na innych Włodzimierz Cimoszewicz, minister spraw zagranicznych – Po raz pierwszy od wielu lat pojawiły się w kraju duże rozbieżności w ocenie polskiej polityki zagranicznej. Z jednej strony, mamy wypowiedzi niemal hagiograficzne o sukcesach polskiej dyplomacji. Z drugiej, są grupy, które tę politykę kwestionują. – Te rozbieżności pojawiły się jakiś czas temu. Dotyczyły głównie naszego przystąpienia do Unii Europejskiej. – Mamy na myśli sytuację z ostatnich miesięcy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Wyrok po „Życiu”

Jak ocenić kraj, w którym prezydent państwa przez sześć lat nie może doczekać się prawomocnego wyroku sądowego w sprawie, którą wytoczył? Na cóż może liczyć przeciętny mieszkaniec tego kraju, gdy stanie przed obliczem sądu? Zamiast odpowiadać na to pytanie, mogę po prostu odwołać się do doświadczeń czytelników. Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie artykułu „Wakacje z agentem”, zamieszczonego w nieistniejącym już dzienniku „Życie”, zmusza mnie do odstąpienia od zasady, że wyroków sądów nie komentuję. To orzeczenie jest zbyt dyskusyjne, by je pozostawić bez oceny.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Piekiełko medialne

Bardzo niechętnie i na przekór zasadzie, jaką sam sobie wyznaczyłem po wyborze na prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, że o naszym środowisku będę mówił albo dobrze, albo wcale, muszę się podzielić dość gorzkimi refleksjami. Jak długo można bowiem milczeć, gdy sytuacja jest coraz gorsza? Gdy poziom nastrojów w środowisku dziennikarskim dawno przekroczył stan alarmowy? Co zrobić w sytuacji, w której ci, którzy najgłośniej krzyczą: „Pożar!”, sami majstrują zapałkami, ci, którzy mają strzec zasad, wyróżniają się ich łamaniem? Jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Rozliczyć i wyzerować

Czy wielka majówka uspokoi choć trochę nastroje społeczne? Wątpię, gdyż bardzo duży wpływ na samopoczucie Polaków mają konsekwencje trwających już ponad 100 dni prac sejmowej Komisji Śledczej. Często mówi się, że poza Warszawą i środowiskami zainteresowanymi sprawą tzw. afera Rywina mało kogo obchodzi. Nie wierzę w to. Polacy zbyt wiele wiedzą o szczegółach zeznań przed komisją, aby uznać ich désintéressement w tej sprawie. Ludzie patrzą, słuchają, porównują wypowiedzi i wyrabiają sobie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.