Wpisy od Piotr Kuncewicz

Powrót na stronę główną
Felietony

Pretekst Dänikena

Kiedyś, tak ze 100 lat temu albo niewiele później, zaproszono do Warszawy Ericha von Dänikena i posadzono go (chyba w redakcji „Kultury”) twarzą w twarz z wybitnymi polskimi uczonymi. O tym, co się potem stało, długo plotkowano w Warszawie. Gość został wyśmiany,

Felietony

Zagadki przełomu

Pisałem zeszłym razem o zastanawiającym rozdźwięku między długością naszej historii a mizerotą naszej wiedzy, szczególnie medycznej. Jak to się u licha stało, że człowiek dopiero od niedawna poklasyfikował rośliny i pierwiastki, zyskał jakie takie rozeznanie w anatomii, a bardziej

Felietony

Coś się stało

Trudno dokładnie powiedzieć, ile już lat istniejemy jako gatunek istot rozumnych. Na pewno idzie to w dziesiątki tysięcy lat, może i w setki, odkąd człowiek nie bardzo się zmienił. Ale gdyby liczyć rozumność od momentu użycia narzędzi bądź też

Felietony

Sagana Księga Genezis

Wieczory z Patarafką Zupełnie niepostrzeżenie jakoś minęła w Polsce książka Carla Sagana „Cienie zapomnianych przodków”, która biorąc tytuł od sławnego filmu Paradżanowa, sama stała się wielkim bestsellerem światowym. Sagan napisał ją ze swoją drugą żoną, Anną

Felietony

Raj poprawiony?

Wieczory z Patarafką Taki właśnie tytuł, tylko bez znaku zapytania, nosi książka amerykańskiego uczonego, Lee Silvera, reprogentyka z Prniceton. A co to w ogóle jest reprogenetyka? To nowa nauka łącząca biologię rozrodu i genetykę, czyli po prostu teoretyczne uogólnienie inżynierii genetycznej.

Felietony

Kochamy polskie seriale?

Wieczory z Patarafką Ależ oczywiście. Mam sąsiadkę, która po powrocie z pracy (a pracuje w telewizji) resztę dania spędza na oglądaniu seriali właśnie. Jeśli się zdarzy jakaś kolizja – konkurencyjny serial nagrywa i ogląda potem. Chyba niekoniecznie są to akurat polskie

Kraj

Gęsi i Święty Graal

Wieczory z Patarafką To już chyba piąty tydzień, odkąd częstuję Czytelników swoimi refleksjami o Hiszpanii. Cóż, rzeczywiście żenująco mało wiemy o tym kraju, a przynajmniej ja, któremu się zdawało, że wie tak dużo. Cierpliwości, jeszcze tylko napiszę o zamkach, hiszpańskiej

Felietony

Zwierz Alpuhary

Wieczory z Patarafką Mało jest takich polskich turystów, którzy wspinając się ku wieżom, płacom i ogrodom Alhambry (wymawia się „Alambra”), nie zacytowaliby bodaj tylko „zwierza Alpuhary”. Ten niebywały, chyba najpiękniejszy na świecie mauretański zespół pałacowy musi taki

Felietony

Miasta na skałach

Wieczory z Patarafką To wygląda mniej więcej tak: jedzie się przez bezludzie, przez skaliste zwaliska, przez góry i zupełnie niespodziewanie zza kolejnego zakrętu wyłania się bajkowe miasto na górze, otoczone przepaściami, ogrodami, lasami palm i cyprysów, warowne, strzelające

Felietony

Tchnienie Afryki

Wieczory z Patarafką Panowało kiedyś, tak ze 100 lat temu, przekonanie, że polscy turyści wyjeżdżają przede wszystkim do Włoch, natomiast rosyjscy wolą raczej Hiszpanię, Uważałem to za nonsens, ale po zobaczeniu Hiszpanii zrozumiałem, że coś może tu być na rzeczy. Oba te kraje