Jan Widacki

Powrót na stronę główną
Felietony Jan Widacki

Rzeczpospolita kombatancka

„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”, pisał w XVI w. Andrzej Frycz Modrzewski. Oj, takie będą. Polityka historyczna i historia polityczna cofnęła nas przed czasy krakowskiej szkoły historycznej. Zamiast krytycznej zadumy nad dziejami, bez której nie jest możliwe eliminowanie starych błędów, mamy bezkrytyczne idealizowanie i mitologizowanie swej przeszłości. Pisałem kiedyś, że przy takim podejściu historia nie ma szans stać się nauczycielką życia, a staje się niańką przedłużającego się niemowlęctwa. Pomyliłem się.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Wielkie odkrycia historyczne

Kiedyś opowiadano taki dowcip: „Kto wynalazł rower? Radziecki żołnierz Iwan Iwanowicz. Wynalazł poniemiecki rower na strychu”. Ostatnio podobnego odkrycia dokonał dr hab. Dudek, gdzieniegdzie grzecznościowo zwany „profesorem”. Dokonał tego odkrycia wprawdzie już rok temu, a nawet je opisał w znanym periodyku naukowym, jakim jest rycersko-królewskie „Wprost”, ale jak wyznał w TVN 24, w periodyku tym nie było tyle miejsca, aby odkrycie opisać w całości. Teraz więc, w przeddzień kolejnej rocznicy wprowadzenia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Zmiana konstytucji?

Premier zaproponował zmianę konstytucji. Z grubsza rzecz ujmując, premier proponuje, aby wzmocnić władzę wykonawczą, szczególnie pozycję premiera, osłabić pozycję prezydenta, konsekwentnie zmieniając tryb jego wyboru. Miałby być wybierany nie w wyborach powszechnych, ale przez Zgromadzenie Narodowe (Sejm i Senat). Poza tym zmniejszeniu o 100 miałaby ulec liczba posłów. Sejm liczyłby zatem nie 460 posłów, a jedynie 360, w dodatku zmianie uległaby ordynacja wyborcza na „mieszaną”, pojawiłyby się okręgi jednomandatowe. Jest to poważna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Reformowanie à la Platforma

Okazuje się, że najważniejszą sprawą w Rzeczypospolitej jest uporządkowanie sprawy hazardu. Sejm w pośpiechu, z dnia na dzień uchwala stosowną ustawę. Aby zatrzeć złe wrażenie po cmentarnych rozmowach Zbigniewa Chlebowskiego z bossami przemysłu hazardowego, Platforma gotowa jest zapomnieć o swym doktrynalnym liberalizmie i wyraźnie wbrew tej doktrynie wprowadzić mało co prawda logiczną i konsekwentną reglamentację, ale zawsze reglamentację tego biznesu. Uzasadnianie pilności regulacji tej kwestii jest co najmniej śmieszne. Jakoś dotąd nikt nie sądził, że jest to najważniejsza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Wiem, że nie chcecie, ale musicie

Gdy po klęsce pod Piławcami w lwowskim kościele Bernardynów wojsko ofiarowało księciu Jeremiemu Wiśniowieckiemu buławę, ten odrzekł skromnie: „Za grzechy moje, przyjmuję!”. We współczesnym języku polskiej polityki znaczyłoby to tyle, co: „Nie chcę, ale muszę!”. Do końca listopada Krajowa Rada Sądownictwa oczekuje na zgłoszenia kandydatów na stanowisko prokuratora generalnego. Zgłaszać się mogą prokuratorzy oraz sędziowie Sądu Najwyższego i sędziowie sądów apelacyjnych. Spośród zgłoszonych kandydatów rada wybierze dwóch, których przedstawi prezydentowi RP. On spośród tych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Gdy prawo dogania sprawiedliwość

Mam dobrą wiadomość. Prawo zaczyna doganiać sprawiedliwość. Długo to wszystko trwa, ale, zdaje się, warto poczekać. Sądy w Polsce choć nierychliwe (oj, bardzo nierychliwe!), przynajmniej wydają się sprawiedliwe. „Intencją pozwanego Zbigniewa Wassermanna tak w wypowiedziach przed Sejmową Komisją Śledczą do spraw PKN Orlen, jak i przed mediami nie było kojarzenie powoda Jana Widackiego z jakąkolwiek działalnością przestępczą osób związanych z fundacją „Bezpieczna Służba”, w szczególności z Jeremiaszem Barańskim ps. Baranina, sugerowanie takich powiązań

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Ostra zmiana poglądów

Ponad rok temu w Krakowie adwokaci broniący w głośnej sprawie rzekomo nielegalnej nadbudowy kamienicy przy ul. Szerokiej ze zdumieniem przeczytali w gazecie stenogramy swych podsłuchanych rozmów telefonicznych z klientami. Warto przypomnieć, że tajemnica obrończa, podobnie jak tajemnica spowiedzi chronione są w sposób szczególny. Nikt z zachowania takiej tajemnicy nie może zwolnić, nie wolno też przesłuchiwać adwokata na temat informacji, jakie uzyskał od klienta. Kodeks postępowania karnego zezwala adwokatowi na widzenie z klientem w cztery oczy, bez udziału osób

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Nobel a nauka polska

Kiedyś przed laty, jako młody doktor oprowadzałem amerykańskiego profesora po Krakowie. Pierwsze kroki skierowaliśmy do Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego. „To jest najstarszy gmach naszego uniwersytetu, najstarszego w Polsce, założonego przez króla Kazimierza Wielkiego w roku 1364”, wyrecytowałem dumny, patrząc, jakie to zrobi na Amerykaninie wrażenie. Aha, powiedział tonem wyrażającym zdumienie i zachwyt, ale zaraz dodał pytanie, którym natychmiast sprowadził mnie na ziemię: „A ilu macie noblistów?”. Dziś Uniwersytet Jagielloński, niewątpliwie najlepszy z polskich uniwersytetów (ostatnio

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Hazardzista Tusk

Premier ugiął się pod naciskiem opinii publicznej i PiS i zdymisjonował kilku swoich ministrów. Nie ulega wątpliwości, że zrobił to pod naciskiem opinii publicznej, podgrzanej przez PiS, a nie z powodów, o których tak przekonująco mówił na konferencji prasowej. Przecież o roli tych ministrów w procesie legislacyjnym „ustawy hazardowej” wiedział już wcześniej. Dopóki afera nie została upubliczniona, dymisji nie było. Gdyby nie została upubliczniona, na czele MSWiA stałby nadal Grzegorz Schetyna, ministrem od sportu nadal byłby Drzewiecki, Czuma nadal byłby ministrem sprawiedliwości, a Zbigniew

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Pochwała niekonsekwencji

Właśnie dopiero co rząd przeforsował w Sejmie nowelizację kodeksu karnego, poświęconą w dużej mierze zaostrzeniu kar za przestępstwa seksualne dokonane na dzieciach, łącznie ze sławną już kastracją chemiczną, zapowiedzianą swego czasu przez premiera Tuska. Przy okazji zarówno w Sejmie, jak i w mediach politycy wszystkich opcji nagadali się do woli, jacy to przestępcy (zwłaszcza seksualni) są straszni. Sam pan premier nawet popadł z tej okazji w zadumę, czy aby taki przestępca to w ogóle człowiek. Wyrażano przy tym ogólne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.