Ludwik Stomma

Powrót na stronę główną
Felietony Ludwik Stomma

Przykry zapach pieniędzy

Od 15 do 17 czerwca odbywał się w Spale Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” (takich kopii rodzin ojca Rydzyka). Co reprezentuje sobą „Gazeta Polska”, wiadomo dość powszechnie. Jest to pismo siejące nienawiść do wszystkich myślących choć odrobinę inaczej niż jego naczelny Tomasz Sakiewicz, tuba narodowego antysemityzmu i fanklub Antoniego Macierewicza. Poza tym dziwnym zrządzeniem losu jest to także periodyk rządowy, czego dowodem przewidziane na zjeździe występy Mateusza Morawieckiego, Beaty Szydło

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Nasz naród jak lawa

Jechałem kiedyś autostradą do Lille. Przede mną belgijski samochód. Na bramce kierowca wyciągnął portmonetkę i zaczął mozolnie wrzucać bilon do maszyny. Kieska wyśliznęła mu się z ręki i drobniaki posypały się na ziemię. Belg wysiadł i zaczął je zbierać. Widok faceta wyciągającego w błocie, na kolanach centówki spod samochodu serdecznie mnie rozbawił, mimo że traciłem czas, stojąc za nim. W pewnej chwili ciułacz wstał i spojrzał na moją roześmianą gębę. – No tak – wycedził – zdaje się, że odwaliłem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Mundial+

Już za parę dni ustawię w salonie stolik i fotel, wyjmę nalewki i zagryzki, ekran umyję i wcisnę guzik, aby połączony duchowo z miliardami bliźnich na całym świecie wziąć udział w wielkiej barbarzyńskiej mszy. Kościół rzymskokatolicki przez wszystkie wieki swego istnienia walczył z prawdziwymi czy urojonymi heretykami. Lała się krew albigensów, husytów, protestantów… Wobec tysiąc razy potężniejszej parareligii na stadionach uciekł natomiast do kruchty, udając, że nie widzi, co się święci, kiedy Messiego fałszywi prorocy ponad

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Od Lizbony do Luksemburga

Znawcy muzyki, a i ludzie obdarzeni po prostu dobrym gustem, na pewno będą oburzeni, ale – przyznaję się bez bicia – oglądałem ostatnio w telewizji piosenkarski konkurs Eurowizji. Kubę Wojewódzkiego proszę o przebaczenie – takie fanaberie zdarzają mi się od czasu, kiedy wygrała w nim ABBA, która jest do dzisiaj – tutaj znowu, błagając o wyrozumiałość, padam przed Kubą na kolana – jednym z moich ulubionych zespołów. Konkurs Eurowizji polega na tym, że z kilkudziesięciu krajów przyjeżdżają młodzi wykonawcy, odśpiewują przygotowany

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Gowin przebóstwiony

Jaki miły i mądry facet (…) wyrozumiały i uprzejmy cała anatomia jego twarzy zdradzała lekki wysiłek ust: by mądrzej i grzeczniej do mnie mówić oczu: by uważniej i uprzejmiej mnie słuchać taaak naprawdę nie mogłem nie napluć mu w mordę. Oczywiście nie jest to wiersz o Jarosławie Gowinie. Najlepszym dowodem, że napisał go Andrzej Bursa zmarły w 1957 r., kiedy Gowin nie chodził jeszcze po świecie, a nawet nie było na niego projektu. Zresztą nie jest to wiersz o żadnym konkretnym indywiduum. Jeśli już, to o gatunku. Jego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Święto flagi

Republika Francuska nie ma herbu państwowego, czy raczej ma ich co najmniej trzy: rózgi liktorskie (fasces) oraz koguta lub Mariannę, której twarz bywa różnoraka w zależności od potrzeb i zmiennych gustów. Hymn hiszpański ma tylko wersję instrumentalną, więc nie może być śpiewany. Narodowa dewiza angielska jest francuskojęzyczna. Takie oto osobliwości bywają na tym świecie. Polacy postanowili też wybić się na oryginalność i ustanowili święto flagi. Flaga jest symbolem rozpoznawczym, zadekretowanym przez odpowiednie ciało polityczne, a jej kolory mają niekiedy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

W co wierzy Polak?

W świątecznym PRZEGLĄDZIE (nr 13) Joanna Bednarczyk referuje wyniki ankiety na temat religijności katolików polskich. Wynika z niej, że wierzą oni wybiórczo w to, co im wygodniej, teologii nie znają, natomiast skłonni są do uznawania wątków z zupełnie innych bajek wziętych (np. reinkarnacji). Nie ma w tym niczego odkrywczego – wykazywały to już badania prowadzone (również przez instytucje kościelne) w latach 60. Ostatecznie chcąc przyjąć jakiś „neutralny” eufemizm, przyjęło się mówić, że religijność narodowa Polaków jest przede wszystkim tradycyjna, ludowa,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Franciszkowie wyklęci

Był sobie ongiś Waldemar Łysiak, który – jak twierdzi – zapoznał Polaków z Napoleonem Bonaparte. Bez niego nic by biedacy o cesarzu nie wiedzieli. Przyjaźnił się też z wieloma wybitnymi Polakami, szczególnie po ich śmierci, kiedy poufałości z nim nie mogli już się wyprzeć. Niedługo dowiemy się, że samodzielnym trudem obalił komunizm. Potem pisać zaczęło Łysiaczątko noszące dumny tytuł szefa działu Historia „Gazety Polskiej”. Jakby tego było mało, w tejże „Gazecie Polskiej”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Olimpijskie ufoludki

Na zimowych igrzyskach olimpijskich Rosjanie startowali w jakichś dziwnych koszulkach, nie mieli prawa ani do flagi nad podium, ani do hymnu państwowego. Poniekąd byli zresztą nie Rosjanami, a przedstawicielami komitetu olimpijskiego, czy jak kto sobie przetłumaczy ten urzędowy potworek. Obiecano im, że przynajmniej na uroczystości zakończenia igrzysk będą mogli wyjść pod własną flagą, ale w ostatniej chwili do sprawy wmieszał się jakiś ultras i obiecanki spaliły na panewce. Rzecz jasna sprawozdawcy (nawet polscy!) nie łamali sobie języka jakimiś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Polityka historyczna

W przytomnym świecie istnieją polityka, historia oraz historia polityczna – nauka opisująca m.in. relacje pomiędzy władzami różnych krajów, ich rozgrywki dyplomatyczne, a także przedłużenie dyplomacji (jak mawiał Carl von Clausewitz), czyli konflikty i wojny. Gdy chodzi o politykę wewnętrzną, historia polityczna bada walkę o władzę i jej sprawowanie, koegzystencję i starcia poszczególnych grup nacisku, narodowościowych, ideowych itd., starając się, na ile to możliwe, ustalić prawdę o faktach politycznych i ich mechanizmach. Jeszcze w pierwszej połowie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.