Katastrofalne skutki nadużywania antybiotyków

Śmiercionośne bakterie przestają się poddawać jakimkolwiek lekarstwom Nie zmiany klimatu, wojny regionalne czy terroryzm są największym zagrożeniem dla ludzkości. Zdaniem ekspertów od medycyny i mikrobiologii, niebezpieczniejsze są oporne na wszelkie leki bakterie. Już za 20 lat może się rozpocząć era postantybiotykowa, w której niemożliwe będzie przeprowadzanie rutynowych obecnie operacji chirurgicznych. Stojąca na czele służb medycznych Wielkiej Brytanii prof. Sally Davies ostrzega przed „katastrofalnym zagrożeniem” i głosi, że jeżeli nie zostaną podjęte energiczne środki zaradcze, opieka zdrowotna w Zjednoczonym Królestwie znajdzie się na poziomie sprzed dwóch wieków. W Nowej Zelandii w lipcu 2013 r. zmarł mężczyzna zarażony bakterią, wobec której bezsilne okazały się wszystkie antybiotyki. Był to Brian Pool, 68-letni nauczyciel pracujący w Wietnamie. W styczniu doznał udaru mózgu i był w tym kraju operowany. Następnie został przewieziony do szpitala w Wellington. Lekarze stwierdzili infekcję bakterią KPC-Oxa 48. „Nic nie potrafiło jej zwalczyć, absolutnie nic”, opowiadał mikrobiolog Mark Jones. Ostatnie pół roku Brian Pool spędził jako więzień kwarantanny, nie pozwolono mu wyjść z pokoju nawet do ogrodu. Uznano go za „pierwszego pacjenta ery postantybiotykowej”. Izraelski lekarz Yehuda Carmeli z Sourasky Medical Center w Tel Awiwie roztacza czarne scenariusze: „Zmierzamy ku epoce postantybiotykowej, ale nie rozpocznie się ona jednego dnia, jednocześnie na całym świecie. To tragedia, ponieważ z tego względu problem nie jest postrzegany jako poważny”. W Izraelu niewrażliwą na większość antybiotyków pałeczką zapalenia płuc, Klebsiella pneumoniae, być może przywleczoną z Nowego Jorku, zaraziło się na przełomie 2006 i 2007 r. 1,3 tys. osób. Czterech na dziesięciu chorych nie udało się uratować. „Już w najbliższych latach superbakterie oporne na antybiotyki doprowadzą do epidemii z licznymi zgonami – alarmuje Jan Kluytmans, holenderski mikrobiolog z Amphia Hospital w Bredzie. – Dopiero wtedy ludzie uświadomią sobie niebezpieczeństwo”. Takie superzarazki zabijają już w Unii Europejskiej 25 tys. ludzi rocznie, a w Stanach Zjednoczonych – 23 tys. W Rosji, Indiach i Chinach 450 tys. osób zaraziło się w 2012 r. prątkami gruźlicy, na które nie działają dotychczasowe metody leczenia. Superbakterie powodują gigantyczne koszty. W USA obliczono je na 20 mld dol. dodatkowych wydatków systemu opieki zdrowotnej rocznie, do tego 35 mld w utraconych płacach i innych kosztach społecznych 8 mln dni spędzonych przez pacjentów w szpitalach. Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, problemy zdrowotne związane z opornością bakterii na antybiotyki narażają państwa UE na stratę 1,5 mld euro rocznie. Powróci czas epidemii Niewielu może sobie wyobrazić, czym będzie epoka postantybiotykowa. Brytyjski profesor medycyny John Watson, który jest zastępcą Sally Davies, to potrafi. „Obawiam się, że jeśli za dwie dekady trafię do szpitala na wszczepienie protezy biodra, padnę ofiarą infekcji, która spowoduje poważne komplikacje, a może nawet śmierć, ponieważ antybiotyki nie zadziałają”, stwierdził. Dodał, że lekarze nie będą też mieli odwagi dokonywać cesarskiego cięcia. W 1928 r. Alexander Fleming ponownie odkrył penicylinę. Wcześniej opisali ją Bartolomeo Gosio i Ernest Duchesne, ale dopiero sukces Fleminga miał epokowe znaczenie. Ludzkość zdobyła wreszcie znakomity oręż do walki z plagą, jaką były dla niej choroby zakaźne, dziesiątkujące przez wieki całe narody. W erze przedantybiotykowej ludzie leczyli się ziołami, niekiedy przedziwnymi maściami wspomaganymi modlitwą. Dzieciństwo przeżywał i osiągał próg starości tylko ten, kto miał silny układ odpornościowy. Każdy wypadek, skaleczenie, oparzenie czy drobny zabieg medyczny otwierający bakteriom drogę do organizmu mogły doprowadzić do zgonu. Co dziewiąta infekcja skóry i co trzecie zapalenie płuc powodowało śmierć. U schyłku XIX w. ludzie żyli przeciętnie 30 lat krócej niż obecnie. Głównymi przyczynami śmierci w świecie zachodnim były gruźlica, zapalenie płuc i biegunka, na którą umierały przede wszystkim dzieci do piątego roku życia. W tym czasie bakteryjne zapalenie mózgu zabijało ponad 90% chorych – antybiotyki obniżyły śmiertelność do najwyżej 10%. Obecnie dzięki tym lekarstwom choroby zakaźne są w krajach przemysłowych przyczyną tylko 1-5% wszystkich zgonów (w państwach rozwijających się – wciąż ponad

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2014, 2014

Kategorie: Zdrowie