Tag "Bliski Wschód"

Powrót na stronę główną
Globalny punkt widzenia Wywiady

Inwazja na Irak zniweczyła potęgę Ameryki

Wielka siła powinna się wiązać z wielką odpowiedzialnością Justin Logan – dyrektor ds. obronności i strategii w think tanku Cato Institute w Waszyngtonie Mamy 20. rocznicę inwazji USA na Irak. Co z niej pańskim zdaniem zrozumiano? – Po stronie plusów trzeba zapisać to, że wojna w Iraku nauczyła Amerykę jednego: jesteśmy dużo mniej skłonni iść na kolejną wojnę przeciwko średniej rangi autokracji na Bliskim Wschodzie, by obalić jakiś reżim i próbować zainstalować tam demokrację przywiezioną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Krótka historia długiej katastrofy

Wojna w Iraku miała potrwać kilka tygodni, ale przerodziła się w długoletni konflikt, którego skutki dotknęły wiele innych krajów 20 marca 2003 r. – dokładnie 20 lat temu – rozpoczęła się wojna w Iraku, druga w ciągu kilkunastu lat. O godzinie 5.30 czasu lokalnego pierwsze amerykańskie bomby i pociski manewrujące spadły na Bagdad. Operacji „Iracka wolność” nie poprzedziły wielotygodniowe, zmasowane naloty ani uderzenia rakietowe, jak podczas pierwszego konfliktu z 1991 r. Wojska lądowe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Hipokryzja i obrona cywilizacji

Rosyjska inwazja na Ukrainę będzie miała mniej więcej tak trwały wpływ jak amerykańska inwazja na Irak 20 lat temu Andrew J. Bacevich jest współzałożycielem i szefem amerykańskiego think tanku Responsible Statecraft. To emerytowany profesor stosunków międzynarodowych i historii na Uniwersytecie Bostońskim. Jest absolwentem West Point i służył w amerykańskim wojsku. Bacevich to autor i redaktor wielu książek, wyrażających głęboki sceptycyzm co do kierunków amerykańskiej polityki zagranicznej. W języku polskim wydano „Granice potęgi. Kres amerykańskiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

As w rękawie

Poza strefą wojny tylko CIA może prowadzić tajne operacje specjalne Decyzja prezydenta Obamy, żeby przywrócić wzmocnione techniki przesłuchań i przyśpieszyć zabójstwa celowane, wywarła wielki wpływ na stuletnią koncepcję zabójstwa jako narzędzia politycznego. Podczas gdy administracja Busha autoryzowała 52 ataki dronami poza teatrem wojny w ciągu ośmiu lat, Biały Dom Obamy wyrażał zgodę ponaddziesięciokrotnie więcej: na 542 ataki z użyciem dronów, w których zginęło 3797 osób – przypuszczalnie z listy celów do zabicia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Asad wraca do łask

Katastrofa humanitarna po trzęsieniach ziemi daje syryjskiemu prezydentowi możliwość wzmocnienia pozycji politycznej Trzęsienie ziemi, które dotknęło Turcję i Syrię 6 lutego, ma dramatyczne konsekwencje dla tysięcy ludzi, którzy stracili bliskich i domy w tej tragedii. Turcja z racji choćby członkostwa w NATO ma dobre układy z Zachodem, dlatego otrzymuje liczne oferty pomocy humanitarnej. O wiele gorzej jest w Syrii, od niemal 12 lat pogrążonej w wojnie domowej. Konflikt jest w zasadzie zamrożony, siły biorące w nim udział

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Irański łącznik

Oho! Tydzień temu pisaliśmy o wielkiej wpadce ambasadora RP w Iranie, który udał się na uroczystości 44. rocznicy rewolucji islamskiej. Udał się, choć przedstawiciele państw Unii Europejskiej (z wyjątkiem ambasadora Węgier) imprezę zbojkotowali. Tym samym polski ambasador miał sposobność przebywania w towarzystwie ambasadorów Rosji, Białorusi itd. Tę informację zatytułowaliśmy „Rau gra z Teheranem”. No i już mamy wieści z alei Szucha – że to nie Rau był tym nieszczęsnym graczem, tylko wiceminister Paweł Jabłoński. Rau o sprawie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Między demokracją a tyranią

Zatrudnienie Radosława Sikorskiego jest jedynie niewielkim elementem długofalowej strategii Zjednoczonych Emiratów Arabskich Fakt, że politycy biorą udział w organizowaniu międzynarodowych konferencji, nie dziwi raczej nikogo. W końcu na tego rodzaju spotkaniach wyrażają swoje poglądy i/lub reprezentują interesy swoich narodów czy wyborców. Bardziej zaskakiwać może to, że czynni politycy zarabiają krocie na podobnych aktywnościach. Na przykład Radosław Sikorski, słynący z pouczania, jak powinna wyglądać demokracja, ale inkasujący 93 tys. euro rocznie od rządu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka Wywiady

Gdy ziemia drży

Od ogłoszenia alarmu każdy ma zaledwie kilka sekund Dr Przemysław Kowalski – sejsmolog z Państwowego Instytutu Geologicznego Silne trzęsienia ziemi dotknęły ostatnio Turcję i Syrię. Są to znane od lat tereny aktywne sejsmicznie, ale według specjalistów nie da się przewidzieć czasu ani dokładnej lokalizacji wstrząsów. Można jedynie podejrzewać, że wystąpią. Tym razem w centralnej Turcji i północnej Syrii nastąpiło bardzo silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8. Epicentrum zlokalizowane było ok. 30 km od Gaziantep. Kilka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kronika Dobrej Zmiany

Rau gra z Iranem

Wszystkim się wydawało, że sprawa przyschnie, że przysypią ją kolejne wydarzenia. A tu nic z tych rzeczy. 10 lutego uroczyście obchodzono 44. rocznicę rewolucji irańskiej. Obchody zostały zbojkotowane przez ambasadorów państw Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii. I nie tylko przez nich. Nie był to jednakże bojkot całkowity, wyłamało się z niego dwóch ambasadorów – Węgier i Polski, którzy wzięli udział w ceremonii i wysłuchali wystąpienia prezydenta Ebrahima Raisiego, jakby wszystko było OK. I teraz pół MSZ zastanawia się, jakaż to gra

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pomoc na już i na przyszłość

Walka ze skutkami trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii potrwa jeszcze długie lata W takich sytuacjach zawsze powtarza się trywialne stwierdzenie, że najważniejszy jest czas. Trzeba jak najszybciej dotrzeć na miejsce katastrofy i próbować odnaleźć tych, którzy mogli przeżyć zawalenie się ich domów, bloków czy miejsc pracy. Tu obowiązują bardzo ścisłe ramy, w których należy się poruszać. Marian Sajnog, polski ratownik z GOPR, opisał je bardzo plastycznie w niedawnym wywiadzie dla tygodnika „Polityka”, mówiąc, że wszystko

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.