Tag "Mieczysław F. Rakowski"

Powrót na stronę główną
Historia

Wywiad i bezpieka

Nie tylko „Trybuna Ludu” i episkopat apelowały do Solidarności o umiar Dziś już nie dowiemy się, co kierowało szefostwem opolskiej Służby Bezpieczeństwa, że w stanie wojennym nie zdecydowała się na publiczne, z hukiem, zdetonowanie dwóch propagandowych granatów wyprodukowanych w więzieniu przez czekającego na rozprawę Stanisława Jałowieckiego, przewodniczącego Zarządu Regionu NSZZ Solidarność Śląska Opolskiego. Te granaty to dwa teksty powstałe w areszcie śledczym. Pierwszy, pisany z myślą o publikacji w oficjalnej prasie, to półtorastronicowy „List do członków zawieszonego związku zawodowego NSZZ Solidarność”. Oficer SB zanotował,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Rewolucje pożerają ojców

Bauman: Jakość społeczeństwa mierzy się nie przeciętnym standardem życia, lecz standardem najsłabszego z jego ogniw Ćwierć wieku po studiach spotkałam prof. Baumana ponownie. Wiosną 1993 r. przyjechał do Polski i po prostu przyszedł do naszej redakcji. Skromny, siwy, elegancki starszy pan z dawną bezpośredniością i poczuciem humoru. I z nowym atrybutem: długą fajką. „Cieszę się bardzo, że mimo 25 lat banicji nie przestałem być polskim socjologiem, przynajmniej za granicą”, powiedział, nawiązując do przyznania mu za książkę „Nowoczesność i Zagłada” nagrody Amalfi,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Oni się śpieszą, a my się nie dajemy

Dzisiejsze dziennikarstwo albo władzę sprawuje, albo o nią walczy Daniel Passent – publicysta, dyplomata W dziennikarstwie najgorzej być letnim. Słusznym, ale nudnym. – Są tacy, którzy może nie mają takiego temperamentu, nie mają pióra… Ale tacy w naszym zawodzie też są potrzebni, bo wypełniają 90% pisma. A pan jest zadziora! – Owszem, byłem trochę zadziorny i złośliwy. I Rakowski, z którym się przyjaźniłem, nieraz na korytarzu redakcyjnym pytał mnie: „No, Passent, kogo dzisiaj opluwasz?”. On to mówił z ironią. Bo szczypałem w felietonach. Byłem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Opluwanie człowieka honoru

Dyszycie żądzą odwetu. W tym, co wyprawiacie z Generałem, nietrudno dojrzeć przyczyny zemsty – pozbawił was smaku zwycięstwa Polska polityka wewnętrzna budzi coraz większe obrzydzenie. Bardzo wyraźnie widać to na przykładzie usilnych prób fałszywej mitologizacji ostatniego ćwierćwiecza historii Polski przez prawicę. Przyjmuję za fakt oczywisty, rzucający się w oczy każdemu inteligentnemu człowiekowi, że proces przeciwko gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu („sądzony jest jak gangster” – „Gazeta Wyborcza”) odświeżył nie tyle zapomniane, co słabnące

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Gest Kozakiewicza

Mieczysław F. Rakowski podpowiada młodym z SLD, jak powinni się zachować wobec Tomasza Nałęcza po jego wywiadzie w „GW” Jarosław Kurski, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, to publicysta nie z tych przeciętnych; jego twórczość odznacza się spokojnym spojrzeniem na rzeczywistość, nie ma w niej języka wrogości wobec adwersarzy. Na dodatek lubię go słuchać, bo jego głos budzi zaufanie. Aż tu nagle mój pozytywny obraz jego dziennikarstwa został przez niego naruszony, za sprawą wywiadu udzielonego „GW” (10-11.05.) przez Tomasza Nałęcza.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

MFR nie pali

Po opublikowaniu w ubiegłym tygodniu rozmowy z Mieczysławem F. Rakowskim otrzymaliśmy od niego list: „Szanowni Redaktorzy, dziękując za opublikowanie obszernej rozmowy ze mną, chcę też zauważyć, że ktoś z całą pewnością nieświadom moich realiów, na czołowym miejscu wywiadu dał zdjęcie, na którym kurzę papierosa (w dobie zwalczania palenia!). Ale to nie wszystko. Ja od połowy listopada ub. roku należę do niepalących. Nic złego się nie stało, ale ci, którzy znają moje zmagania z chorobą, która mnie dopadła, mogą być zdziwieni, widząc mnie palącego. Mieczysław F.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Wychodzenie z półcienia

ZAPROSZENIE DO DEBATY: Gdy myślę lewica… Przyszłość LiD w dużym stopniu zależy od tego, czy przywódcom Partii Demokratycznej uda się pozyskać członków byłej Unii Wolności i jej sympatyków Lewica wychodzi z półcienia. Porozumienie Lewica i Demokraci (LiD) to pierwszy znaczący krok w kierunku tworzenia siły politycznej, mogącej w najbliższych wyborach parlamentarnych odegrać ważną rolę, a nawet spróbować odebrać prawicy władzę nad Polską. Wychodzenie z półcienia przyspieszył Aleksander Kwaśniewski od dnia, w którym oświadczył, że wraca do aktywnego udziału w życiu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Uzasadnione niepokoje

Niepublikowany list Bolesława Drobnera odnoszący się do ukraińskich roszczeń terytorialnych wobec Polski Pan Jerzy Domański Redaktor Naczelny „Przeglądu” Szanowny Panie Redaktorze, Nawiązując do felietonu prof. Bronisława Łagowskiego pt. „Niepokoje Anny Strońskiej”, autorki książki „Dopóki milczy Ukraina” („Przegląd”, nr 40), w którym autor pisał m.in., że „pozostaje wiele niewyjaśnionych uczciwie lub celowo przemilczanych problemów we wzajemnych stosunkach polsko-ukraińskich”, pozwalam sobie przesłać list, który w październiku 1964 r. otrzymałem od posła dr. Bolesława Drobnera. Sądzę,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Pierestrojka – 20 lat później

Dzieło, którego podjął się Gorbaczow, przeszło oczekiwania najtęższych sowietologów i polityków Co Jaruzelski i Wałęsa mówili w Turynie o byłym przywódcy ZSRR Do wydarzeń, które w XX w. wpłynęły na bieg dziejów i losy ludzkości, bez wątpienia należy Gorbaczowowska idea przebudowy Związku Radzieckiego. W zadziwiająco krótkim czasie pierestrojka stała się najpopularniejszym słowem nie tylko w Europie, lecz także na wszystkich kontynentach. Uważnie obserwowałem rozwój sytuacji w Związku Radzieckim po wyborze Michaiła S. Gorbaczowa na stanowisko sekretarza generalnego KPZR (marzec 1985 r.)

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Generał

Wierzę, że zasługi Wojciecha Jaruzelskiego w uchronieniu Polski przed rozlewem krwi i „bratnią pomocą” zostaną uznane za wartość największą Napisane w 80. rocznicę urodzin Wojciecha Jaruzelskiego Gdy w latach 70. przy różnych okazjach spotykałem generała Wojciecha Jaruzelskiego, do głowy mi nie przyszło, że nadejdzie czas, kiedy będę jednym z najbliższych jego współpracowników. Sprawy wojska nie leżały w kręgu moich zainteresowań, a więc i jego szef nie był dla mnie osobą, z którą musiałbym utrzymywać bliskie kontakty. Ważniejsi byli dla mnie, redaktora

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.