03/2013

Powrót na stronę główną
Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Więcej grzechów nie pamiętam

Samochód był stary i rozklekotany. Brudny śnieg rozbryzgiwał się ponuro, tworząc fontanny błota. Patrzyłam przez szyby na wygaszone, szare miasto, które wyglądało jak szkielet ryby. Siedząc na tylnym siedzeniu taksówki, trzymałam się ze zgrozą za szczękę.

Felietony Piotr Żuk

Klasa próżniacza i charytatywna obłuda

Im większe nierówności społeczne, tym częściej w okresie karnawału, w którym bawi się głównie bogatsza część społeczeństwa, odbywają się w Polsce różnego rodzaju akcje charytatywne. Zazwyczaj organizatorami tego typu wydarzeń są środowiska biznesowe, przedstawiciele lokalnej władzy

Felietony Jerzy Domański

Broniąc CBA, bronią siebie

Wielbicieli metod stosowanych za rządów PiS przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi do boju Zbigniew Ziobro. Kiedyś naczelny szeryf i celebrant konferencji prasowych, a dziś, choć tylko świetnie uposażony europoseł w Brukseli, to dalej celebrant. I szef partii, której poparcie społeczne

Przebłyski

Zadziwienia (z przełomu roku)

Pierwsze jest medialne. I wiąże się z kolejnym show największego figlarza wśród właścicieli polskich mediów, czyli Grzegorza Hajdarowicza. Widać, że chłop ciągle nie może dojść do siebie po sprzedaniu mu przez rząd pakietu gazet z „Rzeczpospolitą” na czele. Po akcji z trotylem

Kraj

Notes dyplomatyczny

Za chwilę będziemy mieli kolejną karuzelę w MSZ, bo ministrowi Sikorskiemu ubywają zastępcy. Z grupy ośmiu wiceministrów (za czasów Krzysztofa Skubiszewskiego było trzech) już stracił dwójkę – do Pragi na ambasadora wyjeżdża Grażyna Bernatowicz, a do Brukseli na stanowisko dyrektora

Pytanie Tygodnia

Na czym polega sekret powodzenia Jurka Owsiaka?

Jolanta Kwaśniewska, założycielka Fundacji „Porozumienie bez Barier” Jego sekretem jest konsekwencja w działaniu. To podstawowa cecha programu Jurka Owsiaka, ale znaczenie ma także umiejętność porwania ogromnej liczby osób dla pięknej idei, co zostało bardzo przejrzyście zarysowane.

Nauka

Szybko, coraz szybciej

W XXI w. wskutek dynamicznego rozwoju techniki nareszcie mieliśmy się cieszyć upragnionym czasem wolnym. A jednak żyjemy coraz szybciej. Kilka razy dziennie słyszymy: „Nie mam czasu”, „Jestem zbyt zajęty”, „Chciałbym, żeby doba była dłuższa”. Co poszło nie tak? Kiedy przestanie nam doskwierać chroniczny brak czasu? Naukowcy nie pozostawiają wątpliwości: będzie coraz gorzej. Poczucie niedoczasu dopada nas nie wtedy, kiedy dużo robimy, ale kiedy wiele nas omija. Nowe technologie miały dać nam komfort pracy i dużo wolnego czasu. Tymczasem ciągle gdzieś się spieszymy. Na naszych codziennych listach zadań wiele jest rzeczy trzeciorzędnych.

Nauka

Homo coraz mniej sapiens?

Czy na skutek procesu ewolucji ludzie stają się coraz głupsi? Czy bez doboru naturalnego i walki o byt poziom inteligencji z każdym pokoleniem spada? Na pozór świadczą o tym fakty. Mózg ludzki powoli się kurczy, w genach odpowiedzialnych za zdolności intelektualne i emocjonalne zachodzą szkodliwe mutacje. Biolog ewolucyjny i genetyk ze Stanfordu, prof. Gerald Crabtree, wywołał gorącą swoim artykułem, w którym twierdzi, że ludzie osiągnęli największe zdolności intelektualne i emocjonalne 6-2 tys. lat temu.

Zdrowie

Ofiary leku na cukrzycę

Jacques Servier, 90-letni szef koncernu farmaceutycznego, został postawiony w stan oskarżenia. Francuska prokuratura zarzuca mu nieumyślne spowodowanie śmierci oraz uszkodzeń ciała. Według ocen rządowej agencji ds. lekarstw AFSSAPS produkowany przez firmę Servier hamujący łaknienie specyfik Mediator spowodował 500 zgonów, a do szpitali trafiło 3,5 tys. pacjentów z poważnymi zaburzeniami pracy serca i układu krążenia. Lek doprowadza do uszkodzeń zastawek serca, powoduje chroniczne zmęczenie i zaburzenia oddechu. Przyjmowało go 5 mln Francuzów.

Książki

Spikerka bez kartki – rozmowa z Krystyna Loską

Wszystkie swoje zapowiedzi mówiłam bez kartki. Miałam wyćwiczoną pamięć dzięki szkole teatralnej. Telewizyjni decydenci wyczekiwali, że coś opuszczę, jakiś program. Ale zawsze się obroniłam, mimo że z czasem tych programów przybywało. To był też rodzaj gry, jaką prowadziłam z owymi decydentami. Poprawnej wymowy pilnowali redaktorzy z radia, nie tylko mówili, jak dane słowo się wymawia, ale tłumaczyli, dlaczego akurat tak. W latach 90. korytarze telewizyjne zaroiły się od młodych ludzi, którzy myśleli, że wszystkie rozumy pozjadali – mówi Krystyna Loska, popularna spikerka Telewizji Polskiej w latach 1961-1994.