Jesień Ludów 1989 r. była możliwa tylko dzięki pierestrojce Gorbaczowa oraz jego polityce zagranicznej „Panie Gorbaczow, otwórz tę bramę! Panie Gorbaczow, zburz pan ten mur!”, wołał 12 czerwca 1987 r. pod Bramą Brandenburską prezydent USA Ronald Reagan w przemówieniu wygłoszonym z okazji obchodów 750-lecia Berlina. Wzywając Michaiła Gorbaczowa do zburzenia zbudowanego w 1961 r. muru berlińskiego – będącego symbolem podziału Europy i świata na dwa antagonistyczne bloki polityczno-militarne – Reagan dał do zrozumienia, że likwidacja muru zależy tylko od przywódcy ZSRR. Prawdopodobnie żaden z wiwatujących wtedy na cześć Reagana mieszkańców Berlina Zachodniego nie podejrzewał, że mur berliński – a wraz z nim tzw. blok wschodni – upadną już dwa lata później. Stało się to możliwe dzięki przemianom politycznym, które następowały w ZSRR od połowy lat 80., określanym jako pierestrojka (przebudowa), uskorienie (przyśpieszenie) i głasnost (jawność). Kilkanaście dni przed wystąpieniem Reagana w Berlinie Zachodnim, na przełomie maja i czerwca 1987 r., odbył się we wschodniej części Berlina, czyli w stolicy NRD, szczyt Układu Warszawskiego. Gorbaczow i minister spraw zagranicznych ZSRR Eduard Szewardnadze odbyli podczas tego szczytu rozmowę na osobności z przywódcą NRD. Zaskoczony Erich Honecker usłyszał od nich, że mur berliński stał się zbędny. Potwierdziło się to, czego Honecker obawiał się od dłuższego czasu i co zdążył już skrytykować – ZSRR obrał nowy kurs polityczny, zmierzający do otwierania się na Europę Zachodnią i przechodzenia od napięć zimnowojennych do partnerstwa. Jednym z elementów nowej polityki było m.in. odejście od tzw. doktryny Breżniewa. Gorbaczow uznał, że ZSRR nie może ingerować w wewnętrzne sprawy państw obozu socjalistycznego i interweniować – tak jak to było w 1956 r. na Węgrzech i w 1968 r. w Czechosłowacji. Rok później Honecker zabronił rozpowszechniania w NRD „Sputnika” i innych czasopism radzieckich. Był to bezprecedensowy przypadek cenzurowania prasy radzieckiej w państwie satelickim ZSRR. Ale nawet taki krok nie powstrzymał biegu historii. Nowy kurs Nowy kurs polityczny w ZSRR, zapoczątkowany częściowo w latach 1982-1984 przez Jurija Andropowa i wdrażany od wiosny 1985 r. przez Michaiła Gorbaczowa, miał doprowadzić do przezwyciężenia problemów Związku Radzieckiego – począwszy od niewydolnej gospodarki, na braku społecznego zaufania do władz skończywszy. Głównymi elementami nowej polityki Moskwy na niwie międzynarodowej stały się kolejne propozycje rozbrojeniowe oraz dążenie do stopniowego wycofania wojsk radzieckich z Afganistanu i do nawiązania ściślejszej współpracy pomiędzy Radą Wzajemnej Pomocy Gospodarczej a Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Przyczyną takiej zmiany wektorów w polityce zagranicznej był w dużej mierze stan gospodarki radzieckiej. Żeby uratować ją od całkowitego załamania, co musiałoby skutkować utratą lub przynajmniej znacznym osłabieniem pozycji politycznej ZSRR jako supermocarstwa, należało ją odciążyć, zmniejszając wydatki militarne, oraz pozyskać nowe inwestycje i technologie. Tych zaś mógł dostarczyć tylko Zachód. Celem Gorbaczowa była zatem modernizacja ZSRR, a nie doprowadzenie do jego rozpadu. Przebudowa miała objąć nie tylko stosunki wewnętrzne w ZSRR i jego relacje ze światem zachodnim, ale także relacje z krajami obozu socjalistycznego. Pierwszym zwiastunem zmian było zakomunikowanie przez Gorbaczowa w kwietniu 1985 r. przywódcom państw bloku, że „każda z bratnich partii samodzielnie określa swoją politykę i jest za nią odpowiedzialna przed swoim narodem”. Konieczność przemodelowania stosunków z państwami obozu socjalistycznego Gorbaczow uzasadnił względami gospodarczymi i politycznymi. Na posiedzeniu Biura Politycznego KC KPZR 3 lipca 1986 r. oświadczył: „Wszyscy zdaliśmy sobie sprawę, że relacje z państwami socjalistycznymi weszły w inny etap. Metody, które stosowano w odniesieniu do Czechosłowacji i Węgier, są niedopuszczalne”. Te słowa Gorbaczowa z lipca 1986 r. pozwalają zrozumieć stanowisko Związku Radzieckiego wobec wydarzeń Jesieni Ludów trzy lata później. Nowy model relacji pomiędzy Moskwą a jej dotychczasowymi satelitami Gorbaczow przedstawił po raz pierwszy przywódcom państw obozu socjalistycznego na szczycie RWPG w listopadzie 1986 r. Formalnie przyjęto go tam pozytywnie. Jednak wkrótce z krytyką pierestrojki na przełomie 1986 i 1987 r. wystąpił Erich Honecker. Zarzucił on towarzyszom z Moskwy, że wdrażane w ZSRR reformy gospodarcze rzekomo przypominają rozwiązania przyjęte 30 lat wcześniej w Jugosławii (w rzeczywistości szły znacznie dalej). Nie podobały mu się też rehabilitacja dysydenta Andrieja Sacharowa i polityka jawności w życiu publicznym.
Tagi:
Adam Michnik, Andrzej Werblan, Berlin, Berlin Wschodni, Berlin Zachodni, Czechosłowacja, dyplomacja, Eduard Szewarnadze, Erich Honecker, geopolityka, Gruzja, historia PRL, historia XX wieku, historia ZSRR, Jegor Ligaczow, Jesień Ludów, Jurij Andropow, komunizm, KPZR, Leonid Breżniew, Michaił Gorbaczow, Mur Berliński, Nicolae Ceauşescu, NRD, NSZZ Solidarność, pierestrojka, postkomunizm, PRL, PZPR, Rada Europy, Ronald Reagan, RWPG, Tadeusz Mazowiecki, Tbilisi, Układ Warszawski, upadek Muru Berlińskiego, USA, Węgry, XX wiek, zimna wojna, ZSRR