Agnieszka Wolny-Hamkało

Powrót na stronę główną
Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Ryzyko i wypoczynek

Czy komfort nie jest czymś, co usypia umysł i czujność?
Nie robi z nas miłych poddanych?

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Moje wystąpienie inauguracyjne

Właściwie powinniśmy się dziwić, że się dziwimy, że idzie jak po grudzie

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Kino Kafka

Książka „Kafka idzie do kina” przypomina trochę fotoplastykon

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Nowy

Może się wygrzebie znowu człowiek z bagna, zetrze krew i błoto – lepszą płytę nagra

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Jabłko Benjamina

Ale nie da się tego zlekceważyć. W końcu każdy pamięta swoją pierwszą teatralną inscenizację – ze scenografią z waty i brokatu. Moment, kiedy za firanką pojawia się pierwsza „ogoniasta” gwiazda. Ceregiele z choinką

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Spacer z filozofem

Podczas spacerów z filozofem nic nie jest niewinne

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Radosny, bojowy, roześmiany dziób

Kultura jak mewa tułaczka daje nam trochę nadziei, że gdzieś niedaleko jest ląd

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Święta Beata od poetów

Beata Gula świeci jak broszka w czarnej wełnie. Jej wychowankowie stali się rodziną, stworzyła dla nich Wspólny Pokój

Agnieszka Wolny-Hamkało

Polski wstyd

Ludzie przy sztucznym świetle spędzają kilka godzin: jedzą, oglądają telewizję, sprzątają. I coraz częściej nie zasłaniają okien

Agnieszka Wolny-Hamkało

Z ust do ust (za plecami kelnera)

COVID podbijał stawkę, skoro tamci byli wyzywający, gotowi na konfrontację. Mnożył się po cichu