Jerzy Domański
Zwykli ludzie w pułapce premiera
Obrazy jak w krainie absurdu. Tylko w telewizji publicznej można zobaczyć kraj, jakiego nie ma, a przecież jest. Widzimy go codziennie w coraz dłuższych sekwencjach w TVP. Najpierw lizusowska, bardzo długa relacja telewizyjna z drobiazgowo wyreżyserowanej wizyty premiera w jakiejś
Po sprawiedliwość do Strasburga
Alicja Tysiąc i Nelly Rokita. Dwie kobiety tak różne, że aż bez punktów stycznych. Alicja Tysiąc pokazała, że bezduszna i brutalnie ingerująca w życie osobiste machina państwowa nie musi być bezkarna. Że można skutecznie dochodzić swoich praw. Oczywiście nie w Polsce.
Polityk nie bocian
Przylatują i odlatują. Nie bociany, które już chyba docierają do Afryki, ale politycy. Mniej przywiązani do gniazd niż te ptaki. Wędrują po partiach i listach wyborczych. Idealistów te wędrówki oburzają. Ale większość obserwatorów tylko śmieszą. Powstają przecież takie dziwolągi kadrowe, że branie
Oligarcha Kaczyński
Ciągnie wilka do lasu. To powiedzenie jak ulał pasuje do PiS. W jakim stylu rządzili, tak dziś prowadzą kampanię wyborczą. Zaczęło się od przepowiedni Jarosława Kaczyńskiego: „Teraz k… my”, a kończy się na „Wiem, k… że nie biorą”. Jak na inteligenta
Cynik na billboardach
Jest coraz groźniej. Coraz duszniej. I z każdym dniem przybywa obaw, że stanie się coś nieobliczalnego. Coś, co jeszcze bardziej pogłębi rozdźwięk między tą częścią Polaków, która niezależnie od faktów i tego, co się dzieje, trwa wiernie przy PiS,
Wiedzący niepraktykujący
Końca nie widać. Płonne są nadzieje na to, że formacja polityczna, która przez dwa lata nie dotrzymała żadnej obietnicy, oczywiście poza tą, że skutecznie pognębi swoich przeciwników, odda władzę, poddając się weryfikacji wyborczej. Wyspecjalizowani w wywoływaniu kryzysów i nieustannym podkręcaniu
Taśmy gadających głów
Dziwny kraj. Zamiast rządu pojawił się jakiś nowy podgatunek. Władza konferencyjna. Co rusz z ekranów telewizorów wyłaniają się osobnicy o nieprzeniknionych, mocno napuszonych minach i mówią, i mówią. A co mówią? Z tym jest jak w góralskim dowcipie: „godoł
Katastrofa zamiast Euro?
Wiemy już, kto definitywnie i skutecznie rozwiąże problemy miotającej się od kryzysu do kryzysu władzy. Ekipa trzech „przyjaciół” z koalicji polegnie z rąk ponadpartyjnej wspólnoty kibiców piłkarskich. Po wielkiej radości z przyznania Polsce i Ukrainie organizacji mistrzostw Europy
Zero z akcji zero
Macki układu sięgnęły już tak daleko, że przerosło to nawet szczególnie wybujałą wyobraźnię tropicieli z PiS. Okazało się, że amerykański sąd także ulega czarcim mackom, a sędzia Keys niczym się nie różni od polskiego układu, z którym tak dzielnie walczą bracia
Socjotechnika zamiast referendum
O niedawnej wizycie prezydenta Kaczyńskiego u prezydenta Busha można napisać, że mają oni ze sobą wiele wspólnego. Obydwu panów łączy przecież nie tylko bardzo mizerne poparcie społeczne we własnych krajach, ale także, delikatnie mówiąc, równie mało życzliwa ocena