Duda ciągle kręci

Duda ciągle kręci

Sypie się wiara ludu pisowskiego, że cokolwiek by zrobili, nic im nie grozi. Kamiński i Wąsik za kratami to ledwie początek przywracania w Polsce faktycznego prawa i rzeczywistej sprawiedliwości. Obydwaj siedzą za przestępstwa przeciwko elementarnym zasadom państwa prawa. Ofiarą tego, co zrobili i za co odpowiadają, był Andrzej Lepper. Jego syn, Tomasz Lepper, uważa, że za to, co zrobili ojcu, nie zasługują na akt łaski. Tyle lat minęło, że zaczynamy zapominać o tej paskudnej robocie polityków PiS, których celem było rozbicie i przejęcie Samoobrony. Lepper miał zapłacić za stawianie warunków Kaczyńskiemu. I zapłacił własnym życiem. Gdy słuchałem zeznań wicepremiera Gowina, który postawił się prezesowi w sprawie wyborów kopertowych, usłyszałem, jakie groźby padały ze strony Kaczyńskiego. Czasy się zmieniają, ale kłamstwa i groźby prezesa nie. Politycy wiążący się z Kaczyńskim wykazują się bezmyślnością, masochizmem lub bezgraniczną chciwością w sięganiu po frukta władzy. Dotąd nie brali pod uwagę, że w finale mogą mieć spotkania z prokuratorami i sądami. Skala nadużyć, korupcji i złodziejstwa była w ostatnich latach tak wielka, że liczba procesów nie może być śladowa. Każde środowisko zawodowe zna takie przypadki. I teraz od sprawiedliwego rozliczania przestępców wyborcy będą uzależniać swoje poparcie dla Koalicji 15 Października. Jeśli ta ekipa da się sparaliżować krzykami zamykanych złodziei i czerpiących zyski z tego złodziejstwa rozmaitych grup, będzie to znaczyło, że nie zasługuje na zaufanie wyborców.

Trzeba jednak pamiętać, że naprawę państwa po takiej demolce można przeprowadzić tylko przy silnym wsparciu ze strony wyborców.

Z tej sytuacji korzysta przede wszystkim Kaczyński. Człowiek, który osobiście decydował o setkach przestępczych działań. Musi za nie ponieść odpowiedzialność. To na jego żądanie działali Kamiński i Wąsik, montując aferę przeciwko Lepperowi. A Pegasus? Podsłuchiwanie opozycji? Bezkarność Obajtka? Czy TVP i Info, które były robione głównie tak, by zadowolić jednego widza – prezesa.

W praworządnym państwie ktoś taki jak Kaczyński byłby więźniem podróżującym z celi na kolejne rozprawy. Rządy PiS doprowadziły do tego, że te liczne skandale nie mogą nie zakończyć się wyrokami. Jedynie w ten sposób klasa polityczna zrozumie, że skończył się czas bezkarności pod hasłem odpowiedzialności tylko politycznej. Widok polityków za kratami będzie wychowawczą przestrogą. Zawsze może się trafić przestępca, ale nie będzie to już tak masowe zjawisko jak przez ostatnie osiem lat.

I jeszcze słowo o prezydencie Dudzie. Takiego krętacza ze świecą szukać. To, co zrobił w sprawie Kamińskiego i Wąsika, jest kolejną grubą kompromitacją.

 

Wydanie: 03/2024, 2024

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański

Komentarze

  1. Wierny wyborca
    Wierny wyborca 15 stycznia, 2024, 10:56

    Ja jako wyborca lewicy, wbrew temu co pisze redaktor, nie będąc jedynie mściwym rewanżystą a progresywistą, będę rozliczał tzw. lewicę (nie całą koalicję, bo nie na nią głosowałem) z ich kluczowych postulatów i obietnic. Przede wszystkim z bezwarunkowej likwidacji IPN i udostępnienia akt wszystkim obywatelom, likwidacji abonamentu telewizyjnego, mówienia prawdy i tylko prawdy (jaka by nie była) w mediach i wystąpieniach poselskich o wojnie na Ukrainie i jej konsekwencjach. Będę rozliczał lewicę i jej przedstawicieli za stosunek do zbrodniczych reżimów w tym ortodoksyjnie prawicowego reżimu izraelskiego (Republika Południowej Afryki złożyła już stosowny wniosek do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze o ściganie za ludobójstwo i apartheid). A nadto ze wszystkich obietnic socjalnych i prospołecznych jako najważniejszych w naszej rzeczywistości – z mieszkań dla młodych i tanich kredytów, podwyżki w budżetówce o 20%, likwidacji umów śmieciowych, podwyżek dla nauki i oświaty, taniego lecznictwa i darmowej antykoncepcji, godnej opieki socjalnej dla najuboższych. Te postulaty socjalistyczne są ważniejsze niż ideologiczne, światopoglądowe mrzonki i rewanżyzm. Trzeba zacząć budować coś dla społeczeństwa a nie trwać w wojnach domowych. Będę też rozliczać przedstawicieli lewicy z kompromitujących wystąpień, niewiedzy, ignorancji i popierania bezprawnych działań (jak na razie brylują w tej mierze Żukowska, Śmiszek, Gawkowski, Wielgus, Trela i Kotula – o byłym lewicowcu „specjaliście” od historii Polski Jońskim zmilczę przez litość). To rozliczenie i podsumowanie dokonań zdecyduje czy oddam jeszcze głos na lewicę post SLD-owską.

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy