Tag "dzieci"

Powrót na stronę główną
Pytanie Tygodnia

Czy polskie dzieci czują się Europejczykami?

Czy polskie dzieci czują się Europejczykami? Ewa Matczak, Szkoła Międzynarodowa w Lyonie Kiedy zaczynałam pracę jako nauczycielka języka polskiego za granicą, studenci czy uczniowie na pytanie o pochodzenie odpowiadali, że czują się albo Polakiem, albo Francuzem, albo jednym i drugim. Obecnie dzieci mówią, że nie rozumieją pytania. Mówią, że kochają Polskę, ale również, że są Europejczykami i że Francja to ich ojczyzna. Inaczej rozłożone są akcenty i myślę, że to dzięki Europie. Język pozostaje nośnikiem kultury i przynależności narodowościowej, ale proces samoidentyfikacji przebiega dwutorowo. Dzieci są inaczej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Sklepy mięsne

Zarżnięcie niezależnego sądownictwa, gmeranie przy ordynacji wyborczej – o tym nie będę pisał. Wszyscy to komentują. Piszę na marginesach tych wydarzeń. Ma dwójkę małych dzieci i chodzi na moje warsztaty pisarskie. Do niedawna pracowała na wysokim stanowisku w pewnej instytucji państwowej. Nigdy nie interesowała się polityką. Ale polityka przyszła do niej. Nastąpił najazd „dobrej zmiany”. Mówi: „Tak się czułam w pracy, jakby mnie molestowano, taka skala niekompetencji i draństwa. I takie upokorzenie”. To dominuje w dobrej zmianie: nepotyzm, niekompetencja,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ratunek w wiosce SOS

Dzieci, które trafiają do Wiosek Dziecięcych, trzeba nauczyć, jak znowu być dzieckiem Karolinka została zabrana z rodzinnego domu w wieku pięciu lat. Tylko w brudnej piżamce i tenisówkach. Było ciepło, środek lata. Dom opuściła wraz z młodszym bratem Pawełkiem. „Już bardzo długo dzieci musiały same o siebie dbać, bo mama dbała tylko o to, by mieć pieniądze na alkohol. To Karolinka przebierała trzyletniego Pawełka i szukała dla niego jedzenia, gdy mama coraz głębiej zapadała się w nałóg”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Dorośli przeciw dzieciom

Antyszczepionkowcy rosną w siłę, w każdej chwili może się pojawić epidemia Kiedy w szpitalu w Białogardzie zostało jedynie wspomnienie po rodzicach, którzy zabrali nowo narodzoną córeczkę, nie godząc się m.in. na zaszczepienie jej przeciw gruźlicy i żółtaczce typu B, pod budynek przybyli antyszczepionkowcy – członkowie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”. Przynieśli transparenty z hasłami: „Terroryści w białych fartuchach”, „Czyje są dzieci?! Mamy i Taty czy Rządu?!”, „Łapy precz od naszych dzieci. Łapy precz od niewinnej rodziny”. Skandowali

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Harry Potter i imigranci

Dziecięce lektury wpływają na kreatywność i wybory zawodowe To, w jaki sposób myślą dorośli, da się powiązać z tym, co czytali jako dzieci. Dziecięce lektury wpływają na kreatywność, skłonność do innowacji, wybory zawodowe, nawet wzrost gospodarczy całych krajów. W Stanach Zjednoczonych psycholodzy zdecydowali się porównać zawartość dziecięcych książek z liczbą patentów. Okazało się, że pomiędzy 1810 a 1850 r. znacząco przybyło literatury, w której skupiano się na oryginalnych osiągnięciach bohaterów. A pomiędzy rokiem 1850 i 1890 siedmiokrotnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Na stos

W powstaniu warszawskim zginęło ok. 180 tys. cywilów. Aż 33 tys. to dzieci Pomnik Małego Powstańca jest znany wszystkim Polakom. Każdy go widział – na żywo, w telewizji, w podręczniku do historii. Rzeźba Jerzego Jarnuszkiewicza wzrusza kolejne pokolenia, przypominając o bohaterstwie i oddaniu najmłodszych powstańców. Podobne uczucia wzbudza jedna z najsłynniejszych pieśni z sierpnia 1944 r. „Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój / za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew”. Dzieło Jarnuszkiewicza miało pierwotnie wyrażać „przemijalność

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

Szału w piłce nie będzie

Młodzież zniknęła z podwórek. Sport uprawia na konsolach Jan Cyniewski – były piłkarz, ceniony trener, pedagog. Grał m.in. w Hutniku i Wawelu Kraków. Prowadził m.in. Proszowiankę, Kabel i Clepardię. Z wieloma drużynami wywalczył awans do wyższych lig Panie trenerze, jak się panu podobała gra naszej młodzieżowej reprezentacji na Euro U-21? – Było widać, że odstajemy od zespołów, które grały w finałach. Nie wypadliśmy dobrze nawet na tle Słowaków i Szwedów, z którymi zremisowaliśmy. Byliśmy gorsi taktycznie i technicznie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zdrowie

Zawsze wydrę pieniądze na leczenie

Na 100 dzieci z białaczką 85 całkowicie dochodzi do zdrowia Prof. Alicja Chybicka – kierownik Katedry i Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, uznana w plebiscycie „Pulsu Medycyny” za osobę mającą największy wpływ na kształtowanie polskiego systemu ochrony zdrowia w 2016 r. Pani profesor, czy można zapobiec zachorowaniu na białaczkę? – Odpowiedź na dziś jest jednoznaczna: nie. Przez 42 lata walczę o dzieci chore na białaczkę i kiedy matka kolejnego pacjenta przychodzi do mnie z płaczem,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Z Ełku na misję

Szczególne poczucie humoru ma biskup ełcki Jerzy Mazur. Z okazji 1 czerwca zaprosił dzieci z Ełku i okolic do wspólnego celebrowania ich święta. Kilka tysięcy dzieciaków świętowało, maszerując za figurą Matki Boskiej Fatimskiej. Diecezjalni księża i zakonnicy zadbali także o rozrywkę ekstra. W ofercie były misyjne przedstawienia, świadectwa misjonarzy, a nawet misyjny telemost. Dzieci też się przygotowały. Przyniosły własnoręcznie wykonane różańce i serca. Misjonarze zachęcali je, by poszły śladem krzewicieli wiary. Bo jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Gdybym był królem

Z dziecięcych marzeń o królowaniu chyba najskuteczniej leczyła do tej pory, czyli od blisko stu lat, powieść Janusza Korczaka „Król Maciuś Pierwszy”. Tegoroczny Sejm Dzieci i Młodzieży pokazał, że pamięć o Maciusiu sczezła. Może książka już wyleciała z kanonu lektur szkolnych, a może tylko jej duch opuścił narodowe ciało pedagogiczne. Inaczej nie mogłoby się zdarzyć, że jakiś smarkacz na trybunie sejmowej drze cudzą flagę. Ktoś nauczył go podlizu, zanim rówieśnicy nie obili mu buziulki za coś podobnego. Do obchodzenia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.