Tag "Krystyna Kofta"
Koalicja Trwam
Teledelirka Nie pisałam felietonów z powodów, które znają redaktorzy „Przeglądu” oraz wielki poeta Tadeusz Różewicz, któremu wytłumaczyłam się w liście. Niech jeden dość wstydliwy powód pozostanie tajemnicą, drugi mogę ujawnić. To był odruch fizjologiczny, który pojawił się parę
Psuj narodowy
Myśląca część narodu zastanawia się, co bojownicy PiS mogą jeszcze zepsuć. Bo jak widać, zawłaszczyć można wszystko. Mówiło się o rządach komuchów, o tym, że ludzie SLD opanowali państwowe instytucje, rady nadzorcze, media. To wierutne brednie.
Głowy państwa
Wreszcie obnażył się tropiony od dawna układ. Liczące się gazety zgodnie o nim pisały i równie zgodnie, co nieczęsto się zdarza, obśmiały. Jest to prezydencki układ trawienny, który ożywił ospałych z upału felietonistów, zasilił sezon ogórkowy, ale też
Czy stoi za tym Lesiak?
Zjazd siły przewodniej miał miejsce w niebieskościach, pośród baloników dmuchanych. Wybrany został pierwszy sekretarz, pardon, prezes, choć prezes brzmi równie podejrzanie, bo czy PiS jest jakąś spółką z o.o., czy jakiej radzie nadzorczej Jarosław prezesuje?
Idę po sekator
Wszyscy wiedzą, że najbardziej naszemu społeczeństwu zagrażają studenci podczas juwenaliów oraz emeryci wysyłający znajomym w mailach wierszyki o kaczorkach. Prokuratura łaskawie odstąpiła od wsadzenia do aresztu pewnego emeryta, jednak zidentyfikowano go i rewizja była. Ma szczęście Brzechwa, że nie mogą go już
Woda na kaczy młyn
Wszystko zostało już opisane, obśmiane, obsobaczone i opłakane. Nawet tym, co na PiS głosowali oczywiście oprócz typów autorytarnych, co są w siódmym niebie miny zrzedły. Wszyscy już wiemy, na czym stoimy. Raczej może, w czym stoimy,
Nowe buty Leppera
Pisałam w ostatnim felietonie, że jestem ćpunem politycznym, tak jak wielu piszących o polityce oraz tych, którzy regularnie nas czytują w „Przeglądzie”. Bo mamy wielu czytelników, choć niewiele reklam. Głupim reklamodawcom wydaje się, że lewicowi ludzie nie kupują samochodów, telefonów,
Pięty achillesowe
W mediach odbywa się wielkie przepytywanie polityków. To naturalne, że ludzie chcą się dowiedzieć czegoś w przededniu wielkich zmian. A w przededniu jesteśmy na okrągło. Ciągle nic nie może się wykluć z kaczych jaj. Czwarta Rzeczpospolita to po prostu wielkie jaja.
Kukiełka zwana lalką polską
Marionetka to według „Wielkiej encyklopedii PWN”, lalka poruszana za pomocą drutów albo nitek przez animatora stojącego na pomoście nad sceną. W Polsce była mało popularna, raczej podobały się kukiełki. Kukiełka, zwana lalką polską, była prowadzona przez lalkarza od dołu
SKOK na bank
– To jest napad! Wszyscy na podłogę! Kto się ruszy, zafarbuje posadzkę! – wrzeszczy bandyta w czarnej kominiarce. Wrzask bywa niekiedy podstawą sukcesu. W wojsku kapral wrzeszczy na rekrutów. Komandosi wyważający drzwi, by ująć bandytów, ryczą