Tag "Krzysztof Teodor Toeplitz"

Powrót na stronę główną
Felietony

Książka na początek

Kuchnia polska Im bliżej wyborów – tym więcej konkretnych pytań. Jednym z nich jest pytanie, co właściwie zwycięska lewica może zrobić dla kultury? Na oko wygląda, że niewiele. Nowy rząd będzie zakładnikiem wypracowanej przez Buzka, Bauca i Balcerowicza „dziury budżetowej” i będzie to paraliżować jego ruchy. Sam jednak na tym miejscu wyśmiewałem „myślenie okołobudżetowe” i nadal uważam, że równie ważne jak to, za ile można zrobić, jest to, co chce się zrobić. Myślę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Dylemat Belki

KUCHNIA POLSKA A więc stało się. Nie chodzi mi o zdymisjonowanie ministra Bauca. Jest to gest teatralny, zważywszy, co może zdziałać nowa minister finansów w ciągu trzech tygodni do wyborów. Poprzestawiać rubryki w budżecie? Natomiast grupa niezależnych ekspertów potwierdziła obliczenia ministra Bauca, według których deficyt budżetu na rok 2002 wynosić będzie 88, a w porywach może i 93 miliardy złotych. Bauc nie blagował więc, najwyżej – jak twierdzą eksperci – odrobinę panikował. Każdy by panikował na jego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Kasandryczność

KUCHNIA POLSKA Jeszcze nie dokonały się wybory, ale już sporo komentatorów – pewnych ich wyniku – snuje kasandryczne wizje, co stanie się po wyborach. Może dlatego że koalicja SLD-UP, kierując się ostrożnością, unika w swojej kampanii wyborczej zbyt odważnych wizji, a jej obietnice dotyczą głównie „normalności”. Normalność w kraju nienormalnym to oczywiście bardzo wiele, ale jest to perspektywa słabo wymierna. Całkowicie natomiast wymierne są okoliczności, w jakich przyjdzie rządzić nowemu gabinetowi. Wypracowana przez rządy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Niewidzialna ręka zza grobu

KUCHNIA POLSKA W chwili, kiedy to piszę, trwa jeszcze obliczanie rozmiarów katastrofy finansów publicznych, której jesteśmy świadkami. Myślę także, że spora część opinii społecznej nie wyobraża sobie jeszcze dokładnie, co to właściwie znaczy być obywatelem państwa – bankruta. Jak odbije się to na życiu każdego z nas? Tych, którzy utrzymują się tak lub inaczej z tzw. sfery budżetowej i tych, którzy poruszają się w sferze prywatnej? Być może jest to doświadczenie, które będziemy musieli dopiero przeżyć. Dzisiaj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Zabawy z mamoną

Pora pomówić o czymś zabawnym. Na przykład o cudzych pieniądzach. Zachęcają do tego politycy wszystkich orientacji, którzy samorzutnie – bo nie istnieje taki obowiązek – ujawniać poczęli wyborcom stan swego posiadania i swoich rachunków bankowych. Kłopot jednak, którego nie wzięli pod uwagę zwolennicy szczerości majątkowej – a o czym rozdyskutowała się prasa – polega na tym, że nie bardzo wiadomo, co właściwie powinien starać się udowodnić swoim wyborcom polityk? Czy, że jest biedny, czy też, że jest bogaty? Gołodupcem, czy krezusem?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Meteorologia

KUCHNIA POLSKA Odkąd Wolter napisał słynny list protestacyjny przeciw trzęsieniu ziemi, jakie w jego czasach nawiedziło Lizbonę, stosunki pomiędzy człowiekiem a naturą przestały być kwestią niepojętych igraszek losu, bawiącego się naszym globem, lecz stały się sprawą polityczną i moralną. Nadal nie potrafimy zatrzymać wstrząsów tektonicznych, które Wolter – człowiek epoki Rozumu – potępiał jako bezmyślne. Nadal nie potrafimy powstrzymać wybuchów wulkanicznej lawy, właśnie teraz wylewającej się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Kto jest antyglobalistą?

KUCHNIA POLSKA Kiedy mój syn był jeszcze mały, na widok każdej grupy podejrzanych i złowrogo wyglądających wyrostków twierdził, że są to „kibice Liverpoolu”. Dziś pod wpływem tej samej medialnej perswazji twierdziłby zapewne, że są to antyglobaliści. Złe, rozwydrzone wyrostki, które krążą pomiędzy Seattle, Davos, Pragą, Göteborgiem i Genuą, wywołują uliczne burdy i zakłócają pracę czcigodnych instytucji, takich jak Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Światowa Organizacja Handlu czy G-8, stojących na straży światowego ładu. Co gorsza antyglobaliści

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Styl „okołobudżetowy”

KUCHNIA POLSKA Uważam się za człowieka ostrożnego, skłonnego raczej hołdować powiedzeniu „Nie mów hop, dopóki nie przeskoczysz”. Trudno jednak dziwić się tym, którzy wynik wrześniowych wyborów uważają za przesądzony i których spotyka się teraz na rozmaitych mityngach wyborczych SLD-UP, chociaż noga niektórych rok lub dwa lata temu nigdy by tam nie postała. Agonia rządów prawicy dokonuje się przy akompaniamencie nadciągającej recesji i kryzysu finansów państwa, spowodowanych przez rząd Buzka we wszystkich jego kolejnych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Szczuj

KUCHNIA POLSKA Pan Ernest Skalski napisał w „Gazecie Wyborczej” (4 lipca 2001 r.) ważny artykuł „Czy poseł pije z rana?”. Nie będę wdawał się w poszczególne przypadki, które omawia red. Skalski, nie wszystkie wybrał trafnie, interesuje mnie natomiast jego myśl ogólna, która zawiera się w pytaniu, czy i jak w Polsce obecnej można się skompromitować honorowo? Pytanie nie jest głupie. W dawnym społeczeństwie polskim, na które powołuje się p. Skalski, pojęcie kompromitacji honorowej, albo też „utraty honoru”

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Wizyta starszej pani

KUCHNIA POLSKA Życie małpuje sztukę. Jest to jedna z tajemniczych relacji pomiędzy sztuką a rzeczywistością, że sytuacje wymyślone lub wręcz fantastyczne powtarzają się potem w życiu nieomal jota w jotę, scena po scenie. Oto więc do małego miasteczka Güllen, w którym wszyscy się znają i żyją obok siebie od lat, przyjeżdża stara bogaczka, Klara Zachanassian i postanawia obrzucić mieszkańców Güllen, w którym się urodziła, mnóstwem pieniędzy. Nic dziwnego więc, że ludność, pod kierunkiem swego burmistrza, przyjmuje dobrodziejkę na kolanach,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.