Tag "Tomasz Jastrun"
I po bitwie
Jechałem głosować, kiedy radio doniosło o śmierci gen. Jaruzelskiego. Poruszenie. Moje życie byłoby znacząco odmienne, gdyby nie stan wojenny. Jakie by było? Nie wiem. Za to jestem pewien, że ta operacja, mimo swej monstrualnej skali i mocy, została tak skonstruowana, aby było
Miss radości istnienia – rozmowa z Daviną Reeves
– Pamiętam, jak tata zapomniał, że ma dzieci, i znikł na dwa tygodnie. Rodzice się rozstali. Miałam 11 lat, kiedy przeprowadziliśmy się z mamą i ojczymem (był bardzo w porządku) do Arizony, na wieś. Pamiętam już wszystko od 12. roku życia. Wtedy moja mama umarła. Czasami było trudniej, gdy żyła. Ufałam jej, a ona mnie zawodziła. Czasami odcięcie się od przeszłości to jedyny sposób, by ocalić siebie – wyznaje Davina Reeves, miss Nowego Jorku, która za miłością przyjechała do Wałbrzycha. – Uratowało mnie to, że zawsze chciałam być inna niż moja mama, piękna kobieta, która nie radziła sobie z życiem. Przed kamerą, na scenie mogłam poznać swoje demony i anioły. Praca modelki jest okropna. Wszyscy komentują twoje ciało, jakby to był sprzęt. A ja stoję i to wszystko słyszę!
Fala wezbraniowa
Fala wezbraniowa dopływa Wisłą do morza, a na jej grzbiecie politycy powiewający barwami klubowymi. Nawet groźbę powodzi udało nam się upolitycznić.Prezes na wałach z mapą, której nie umie czytać, rozłożoną na masce samochodu, którego nie potrafi prowadzić. Premier z żoną, pamiątkowa
Maj nieco zatruty
Kolejne spotkanie w szkole podstawowej. I znowu zaskakuje mnie, jak współczesne dzieci są bystre i odważne. I jak szarpią się z nimi nauczyciele, by wedle dawnych metod ocalić dyscyplinę. A tu trzeba chyba jakoś inaczej. Jak? Nie wiem. Ale stanowczo za mało
Powstanie warszawskie raz jeszcze
Moje powstanie warszawskie to ruiny Warszawy. Nasz dom na Dolnym Mokotowie, na kresach miasta, płynął jak cudem ocalały z tajfunu okręt po wzburzonym morzu czerwonej cegły.Dopiero po wielu latach dowiedziałem się, że w samo centrum naszych podwórkowych zabaw trafiły
Cudowne zniknięcie premiera Australii
Jako człowiek trzeźwo myślący i dlatego niereligijny nie wierzę w cuda, które proponują wiernym religie. Oprócz jednego – powstania wszechświata i malutkiej planety, a na niej istoty, która jest świadoma swego istnienia. Niezwykłość tego wydarzenia nie wystarcza mi jednak
Polski bigos
Umówiłem się w pobliżu miejsca, gdzie PiS miało odprawiać swoje rocznicowe obrządki religijno-polityczne. Zmieniłem w pośpiechu termin, by nie znaleźć się w aurze, która się unosi nad takim zgromadzeniem.Potem w telewizji widziałem zdumiewające powtórki z historii. Czterdzieści parę lat
Kupy nie tylko psie
Młody Mickiewicz, będąc na Krymie, pisał w sonetach, że tak cicho i „tak ucho natęża ciekawie”, że słyszy nie tylko lecące żurawie, ale niemal „głos z Litwy”. Czy teraz nie słychać w Warszawie, jak Rosja połyka Krym? Już połknęła. Byle nie chciała pożreć wschodniej
Barcelona
Na placu Katalońskim kłębi się stado gołębi. Wszyscy panowie bez wyjątku zalecają się do pań, one jeszcze jednak nie mają ochoty, więc panowie tańczą, przytupują i puszą się. Niektórzy poprawiają fioletowe krawaty. Jakoś przygnębiło mnie to widowisko,
Na jednej nodze
Kiedy się starzejemy, czas zaczyna przyspieszać. Zgłębiłem kiedyś przyczynę tego potężnego złudzenia: kiedy jedzie się drogą po raz pierwszy, ona się dłuży, wszystko jest nowe. Kiedy jedzie się nią po raz dziesiąty,