11/2014
Himmler – zbrodniarz z czystym sumieniem
Niedawno ujawniono liczne prywatne dokumenty Heinricha Himmlera, drugiego człowieka III Rzeszy, w tym 700 listów, a także fotografie, listę lektur, spisane ręcznie przepisy kulinarne jego żony, dziecięcy dziennik córki Himmlerów i akta ich przybranego syna Gerharda von der Ahé. Listy pochodzą z lat 1927-1933 i 1939-1945. Wiadomo, że dokumenty te zabrali w 1945 r. żołnierze armii Stanów Zjednoczonych z sejfu w willi Himmlerów Lindenfycht w Gmund nad jeziorem Tegern. O okrucieństwie, zbrodniach, egzekucjach i komorach gazowych Himmler w listach do żony prawie nie wspominał. A przecież masowe mordy były jego pracą. Uważał się za moralnego i przyzwoitego. Robił dokładnie to, co chciał.
Bezradni krzykacze
I znowu się okazało, że w polityce krzyk jest wyłącznie oznaką słabości. Albo bezradności? A może zamaskowaną formą słabości? Co i tak zresztą na to samo wychodzi. Nie dość, że niczego tym sposobem się nie osiągnie, to jeszcze można wpaść w większe tarapaty. Wie to chyba
Gorączka ukraińska
Opinia publiczna znajdująca wolny wyraz w internecie stawia pytania: jeżeli z odwiecznie serbskiego Kosowa Amerykanie z poparciem europejskich sojuszników mogli stworzyć niepodległe państwo, dlaczego niepodległy nie może być Krym? Ten półwysep do niepodległej Ukrainy należy
Umierać za Sewastopol?
Obawiam się, że nie tylko Putin jest politykiem z XIX w. Takiego XIX-wiecznego myślenia o polityce było w ostatnim okresie aż nadto, szczególnie w naszej części Europy. Nie wróży to dobrze. Na szczęście „stara Europa” jest chyba bardziej nowoczesna. We współczesnym
Pasztet krymski
Z moim trzylatkiem Franiem idę do pobliskiego lasu. Mrówczy kopiec zaczyna budzić się do życia. Franio pyta: „A po co są mrówki?”. To pytanie filozoficzne, tożsame z pytaniem: „A po co jest życie?”. Człowiek religijny nie ma problemu z odpowiedzią, ja milczę. Nazajutrz, gdy śledzę
Konformizm panuje w Polsce
Kiedy Agnieszka Holland powiedziała, że w Polsce panuje duszna atmosfera, „prawdziwi Polacy” jak zwykle zawyli z oburzenia. Ale każdy krytyczny umysł wyczuwa tę atmosferę zamkniętego pomieszczenia, gdzie brakuje świeżych myśli, żywej debaty publicznej i odważnych stwierdzeń.
Tekst niesłuszny ideologicznie
Ten wtorek, tę środę, ten piątek – jakoś udało się przetrwać ten tydzień. Na tej Ziemi. Nie udało się wprawdzie odwołać poniedziałku (a to właśnie poniedziałek pragnie się odwołać najbardziej), ale dobrnęliśmy do soboty. Bilans strat jest bolesny.
Druga kadrowa: ks. Sowa, gen. Janicki i żona Klicha
Ciągnie wilka do lasu. A ks. Sowę do biznesu. W Polskiej Agencji Prasowej jeszcze pamiętają go z występów w roli biznesmena, bo wspólnie z eksministrem, a teraz ekscelencją ambasadorem Tomaszem Arabskim odpowiada za niezapłacone rachunki. Panowie po prostu brali serwis PAP do celów komercyjnych,
GIODO na celowniku proboszczów
Ledwo Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO), zaczął się czepiać nieistniejącego – jego zdaniem – zawodu dziennikarz, a już do skóry zaczęli mu się dobierać ludzie z jeszcze potężniejszej korporacji. Przyszłość czterech
Od stróża prawa do stróża eksmisji
Jako rzecznik stołecznej policji Dariusz Janas stał na straży prawa. I pięknie opowiadał w mediach o wysiłkach swoich kolegów policjantów. Ale to było dawno. Dziś z równą swadą jako członek zarządu firmy ochroniarskiej Ekotrade tłumaczy, że wyrzucenie przez jego