Buntownicy Ziobry

Fot.Wojciech Olkusnik/East News, Warszawa, 24.02.2023. Prokuratura Krajowa. Briefing prasowy MS PG Zbigniewa Ziobry (P) oraz PK Dariusza Barskiego (L) na temat sledztwa w sprawie napasci Rosji na Ukraine.
Kto nie uznaje władzy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara Wypowiedzenie posłuszeństwa ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu przez jego zastępców nie powinno nikogo dziwić. Mianowani przez Zbigniewa Ziobrę członkowie kierownictwa Prokuratury Krajowej to ludzie mu oddani, którzy nie będą mieli żadnych hamulców w stosowaniu brudnych zagrywek wobec Adama Bodnara. A stać ich naprawdę na wiele. Dariusz Barski Dariusz Barski jest jednym z najbliższych i najwierniejszych ludzi Ziobry. Był świadkiem na jego ślubie, jest ojcem chrzestnym jego dziecka. Za pierwszych rządów PiS został szefem Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, a potem prokuratorem krajowym. Barski firmował śledztwo w sprawie Mieczysława Wachowskiego, oskarżonego o szereg przestępstw, jak później się okazało, bezpodstawnie, co potwierdził sąd, prawomocnie oczyszczając byłego ministra prezydenta Lecha Wałęsy z zarzutów. Jako prokurator krajowy Barski chronił Tadeusza Rydzka, gdy na jaw wyszły nagrania z wykładu dla studentów Rydzykowej uczelni, podczas którego redemptorysta nazwał Marię Kaczyńską czarownicą, a prezydenta Lecha Kaczyńskiego oszustem ulegającym lobby żydowskiemu. Rydzyk mówił też, że sprawa Jedwabnego służyła tylko temu, by środowiska żydowskie mogły wyłudzić od Polski 65 mld dol. Odpowiadając na pytania posłów w Sejmie, Barski twierdził, że zarzut znieważenia nie może dotyczyć członków rodziny głowy państwa, a zachowanie znieważające „musi być na tyle wyraźne, by mogło być uznane za przejaw poniżenia, pogardy, a nie jedynie za przejaw lekceważenia”. O zarzucie znieważenia Żydów powiedział: „Słowa stanowią komentarz obrazujący pogląd ich autora na otaczającą go rzeczywistość i nie dają uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa”. Głośno o Barskim zrobiło się, gdy w 2007 r. urządził razem z prokuratorem Jerzym Engelkingiem konferencję multimedialną, na której ujawnione zostały materiały operacyjne (m.in. nagrania z podsłuchów) ze śledztwa w sprawie przecieku w tzw. aferze gruntowej, mające udowodnić tezę, że to Janusz Kaczmarek, były szef MSWiA, zdradził akcję CBA wymierzoną w Andrzeja Leppera. Kaczmarek zdradził, ale Jarosława Kaczyńskiego i Ziobrę, ujawniając opinii publicznej kulisy ich rządów, i za to spotkała go zemsta. Przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków Konrad Kornatowski, komendant główny policji za czasów PiS, zeznał, że gdy w mieszkaniu służbowym Kaczmarka zainstalowano podsłuchy, Barski z Engelkingiem przyszli na suto zakrapianą imprezę. „Engelking nie był w stanie dojść do domu. Powiedział, że całe społeczeństwo powinno być inwigilowane. To nie był żart. To było memento tych czasów”, powiedział Kornatowski. Po utracie władzy przez PiS i reorganizacji prokuratury Barski próbował załapać się do nowego rozdania. Prezydent Lech Kaczyński, który wybrał na prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, miał podobno naciskać na niego, by jednym ze swoich zastępców zrobił Barskiego. Gdy Seremet odmówił, Barski, mając ledwie 42 lata, przeszedł w stan spoczynku z emeryturą w wysokości 100% pensji, tj. ok. 14 tys. zł miesięcznie. Wypłynął ponownie jesienią 2011 r., jako kandydat PiS do Sejmu. Dzięki agitacji Ziobry zdobył mandat, ale pojawiły się wątpliwości, czy może łączyć mandat poselski ze stanowiskiem prokuratora krajowego w stanie spoczynku. Ówczesny marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna uznał, że nie może, i dał Barskiemu wybór: jeśli chce zachować mandat poselski, musi zrezygnować ze stanu prokuratorskiego i emerytury. Barski nie skorzystał z propozycji, a Schetyna wygasił mu mandat. Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję marszałka. Milionerzy z prokuratury Zaplanowany budżet prokuratury na 2024 r. to ponad 4,6 mld zł, z czego około połowy pochłaniają wynagrodzenia, obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i uposażenia prokuratorów w stanie spoczynku. W prokuraturze zatrudnionych jest ponad 14,6 tys. osób, a prokuratorów jest ok. 6 tys., większość pracuje na pierwszej linii, w prokuraturach rejonowych, gdzie wynagrodzenia są najniższe i wynoszą ok. 10 tys. zł. Za to najbardziej zaufani współpracownicy Zbigniewa Ziobry – członkowie kierownictwa Prokuratury Krajowej, zarabiają gigantyczne pieniądze. Jak ujawniła prokurator Ewa Wrzosek z Lex Super Omnia, w latach 2022-2023 m.in. Dariusz Barski, Krzysztof Sierak i Robert Hernand otrzymali prawie 1 mln zł wynagrodzenia i nagrody po 26-32 tys. zł. Każdy z nich dostał też comiesięczny ryczałt mieszkaniowy, diety, zwrot kosztów przejazdów itp. w wysokości ok. 5 tys. zł. Zarobki prokuratora krajowego i zastępców prokuratora generalnego (kwoty brutto): Dariusz Barski (16 lutego 2022-31
Udostępnij:
- Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
- Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
- Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
- Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
- Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp
- Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail
- Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety









