39/2008
Krokodyle łzy Lichockiej
Joanna Lichocka – dziennikarka „Rzeczpospolitej”, często goszcząca w TVP i Polskim Radio, wspięła się na szczyty hipokryzji. Rozpacza bowiem na macierzystych łamach, że ona i niektórzy jej koledzy zostali zaliczeni przez „Gazetę Wyborczą” do „propisowskich autorów”, co podważa –
Świadomość bałwaństwa
Podwładny tow. Marka Króla, red. Stanisław Janecki, uznał, że gdy Wojciech Cejrowski mówi o prof. Joannie Senyszyn, że „z głupkami się nie rozmawia”, to jest OK, bo posłanka lewicy opowiada „lewacko-postępowo-feministyczne frazesy”. Natomiast gdy Stefan Niesiołowski czy Janusz Palikot krytykują kogokolwiek,
Fantazja Gudzowatego
Mówi się, że Polakom nie staje już fantazji, z jakiej słynęliśmy w świecie przez wieki. I pewno byłoby coś w tej opinii, gdyby nie to, co się ostatnio wydarzyło w Jerozolimie. A stało się tak, że to miasto symbol ma od 15 września jeden monument więcej. I to nie byle
Przegląd Warszawski
Ogrzewanie może być tanie Co mogą zrobić administratorzy domów, aby w naszych mieszkaniach było ciepło zimą Ogrzewanie może być tanie a przynajmniej wyraźnie tańsze niż dotychczas. Trzeba jednak ograniczyć do minimum możliwości wystąpienia strat
„Człenio”, czyli duże kariery małych ludzi
Wnikliwy i smakowity obraz światka dziennikarskiego w książce Heleny Kowalik Helena Kowalik jest znakomitą reporterką, ale książkę napisała i publicystyczną, i reporterską zarazem. Jest w „Człeniu” bardzo dużo prawdy o tym, jak w latach 90. robiło się kariery,
Mamma Mia!
Amerykanie widzą polskie piekiełko śpiewająco i jeszcze na tym zarabiają. Na naszych ekranach gości najnowsza produkcja „Mamma Mia!” opowiadająca znaną wszystkim historię, do której zatrudniono najbardziej kasowych aktorów. Andrzeja Leppera gra Pierce Brosnan, Anetę
Czy polskim bankom zagraża kryzys amerykański?
PRO Marek Wikiński, poseł SLD, członek sejmowej Komisji Finansów Gdyby się okazało, że nasze banki mają ulokowane w USA swoje aktywa, w amerykańskich papierach wartościowych, kwitach zastawnych i innych instrumentach finansowych, i są tam zaangażowane na wysokim
Goebbels byłby dumny
Każdy czas ma swoich bohaterów. Na szczęście! Ale ma też, na nieszczęście, inkwizytorów. My ich mamy w dwójnasób. Mamy przecież Instytut Pamięci Narodowej. A na dodatek, jak to z nieszczęściami bywa, lubią one chodzić parami. Taką parą dla IPN jest Prawo
Zwrot, który zapobiegł piekłu
Radzieckie kierownictwo przerażone z powodu polskiej „zarazy” było gotowe do działania – Sergio Romano w „Corriere della Sera” o procesie gen. Jaruzelskiego L’Urss e la paura del Contagio. La svolta che „evito l’inferno” – ZSRR i obawa przed zarazą.