49/2012
Powolne młyny sprawiedliwości
Ci dwaj nie wierzą w żadne sądy ani trybunały. Chyba że to byłyby ich sądy i ich trybunały. Dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry takie myślenie to oczywista oczywistość. Gdy z pomocą prokuratury i służb polowali na przeciwników politycznych, to działali przecież w imię
Trybunał Stanu
Platforma, która zaraz po przejęciu władzy w 2007 r. nie przejawiała żadnej woli rozliczenia bezeceństw IV RP, nagle pod koniec 2012 r. uznała za słuszne postawić przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę. Pomysł ów został przyjęty dość sceptycznie nawet
Superkurtka pełna chemii
Markowe ubrania turystyczne czy, jak obecnie modnie się mówi, outdoorowe cieszą się coraz większą popularnością. Są kolorowe, eleganckie, a przy tym zapewniają ochronę nawet przed rzęsistą ulewą i silną wichurą. Jednocześnie „oddychają” dzięki membranom (odprowadzają parę wodną od ciała). Europejczycy wydają na wyposażenie outdoorowe ok. 10 mld euro rocznie, każdego roku rynek zwiększa się o jedną dziesiątą. Niestety, organizacja ekologiczna Greenpeace ostrzegła, że w takich strojach kryją się potencjalnie szkodliwe substancje chemiczne.
Co brydżysta ma w rękawie? – rozmowa z Ryszardem Kiełczewskim
Jakie cechy charakteryzują dobrego brydżystę? – Składa się na to wiele elementów, w tym znajomość teorii gier, zarówno taktyki, jak i strategii. Trzeba mieć dobrą pamięć, posiąść umiejętność liczenia szans (to są rachunki arytmetyczne wymagające np. mnożenia w pamięci liczb dwucyfrowych przez dwucyfrowe). Nade wszystko należy dążyć do osiągnięcia wewnętrznej równowagi emocjonalnej, pozwalającej bez zmrużenia oka przyjmować sukcesy i niepowodzenia. Gra w brydża jest niezwykle stresująca i zawodnicy bardziej potrzebują opieki psychologicznej niż technicznej – mówi Ryszard Kiełczewski, trener i arcymistrz brydża sportowego.
Zagłada Żydów z Zagórowa
Do 1939 r. w Zagórowie, małym miasteczku we wschodniej Wielkopolsce, mieszkali Polacy, Żydzi i Niemcy. Wszystko to runęło w gruzy po zajęciu miasta przez Wehrmacht. W 1941 r. wymordowano żydowskich mieszkańców. „W poprzek polany były wykopane dwa doły. Na dnie większego rowu widziałem warstwę niegaszonego wapna. Gestapowcy kazali rozbierać się Żydom i nagim wskakiwać do większego dołu. Koło południa nadjechało auto ciężarowe. Na nim były cztery kadzie z wodą. Niemcy ustawili motorek, który był prawdopodobnie pompą, i połączyli go wężem z jedną z kadzi. Motorek pompował wodę, a w dole zaczęło się gotować. Do strasznego krzyku gotujących się w dole dołączyły się niesamowite krzyki Żydów, którzy czekali na swoje stracenie” – zeznawał w październiku 1945 r. świadek tamtych zdarzeń.
Marek Szewczyk – Lewico, do roboty!
Partie lewicowe już dawno utraciły monopol na wrażliwość społeczną. Dziś o prawa pracownicze i interesy uboższej części społeczeństwa częściej upominają się politycy prawej strony. A przynajmniej ich głos lepiej słychać.
Nie warto się godzić na wizerunek lewicy jako partii cyganerii i mniejszości, bo większość Polaków nie podziela podobnych poglądów. Około 20% obywateli ma poglądy lewicowe bądź zbliżone. Lewicowe partie powinny zdobywać w wyborach 15-18% głosów. Dlaczego tak się nie dzieje?
Ostatnia szansa porozumienia
Zanim doszło do 13 grudnia, było Spotkanie Trzech Na rynek trafiła cenna pozycja – Spotkanie Trzech. Ostatnia szansa porozumienia, stanowiąca pokłosie konferencji naukowo-historycznej, która odbyła się w Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku. Konferencja ta nawiązywała
W teatrze nie ma zmiłuj – rozmowa z Krzysztofem Gosztyłą
W sztuce, jak wiemy my, ludzie sztuki, nie ma innej metody, niż budzić się, wstawać i ćwiczyć – mówi aktor Krzysztof Gosztyła. I dodaje: – Najpierw jest dobra literatura, potem bierze ją dobry reżyser i robi z tego dobry spektakl. Widz chce mieć poczucie bezpieczeństwa. Za to też płaci. Jeżeli poczuje się bezpiecznie, gotów nawet przyznać nam brawa.
Komórki przed sądem
Włoska prasa pisze o wyroku stulecia. Po raz pierwszy sąd uznał związek przyczynowo-skutkowy między promieniowaniem telefonów komórkowych a nowotworami. Były menedżer, 60-letni Innocente Marcolini, uzyskał dzięki temu rentę z powodu choroby zawodowej. Już teraz prawnicy przygotowują pozwy zbiorowe domniemanych ofiar telefonów komórkowych. W sprawie szkodliwości komórek od lat trwa wśród badaczy gorąca dyskusja, tym zajadlejsza, że gra toczy się o ogromne pieniądze. Po wyroku sądu w Rzymie naukowcy oskarżają się wzajemnie.