Giertych za Ziobrę, Kuba za Michała…

Giertych za Ziobrę, Kuba za Michała…

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki publicznie ujawnił swojego kandydata na stanowisko prokuratora generalnego. Oczywiście po wygranych przez opozycję wyborach. Otóż zdaniem pana marszałka na to stanowisko nadaje się najbardziej… Roman Giertych! Ujawniając nazwisko kandydata, marszałek ujawnił znacznie więcej. Nie chodzi już o to, że to akurat Giertych. Z całą jego przeszłością z czasów, gdy był posłem, członkiem komisji śledczej, ministrem w pierwszym rządzie PiS. Platforma już tak ma. Lubi przytulać tych, którzy odeszli od Jarosława Kaczyńskiego albo zostali przez niego wyrzuceni. Osób takich nawet wśród prominentnych członków Platformy znalazłoby się niemało. Za najlepszą rekomendację do polityki i zajmowania najwyższych stanowisk Platformie wystarcza, jak widać, aktualny, dobrze nagłośniony w mediach konflikt z Jarosławem Kaczyńskim. Tak już jest, ale tu nawet nie o to chodzi. Jak widać, dla pana marszałka Senatu, czwartej osoby w państwie, jednego z liderów opozycji, transformacja po pokonaniu PiS w wyborach miałaby polegać nie na zmianach instytucjonalnych, ale na zmianach personalnych. W ramach takiej filozofii rzeczywiście Ziobrę mógłby zastąpić Giertych. W konsekwencji ludzi Ziobry zastąpiliby ludzie Giertycha. Tyle że istotą patologii polskiej prokuratury nie jest to, że Ziobro ma paskudny charakter i trzeba go wymienić, najlepiej na Giertycha. Nie jestem zresztą pewien, czy Giertych charakter ma lepszy. Istotą

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2022, 28/2022

Kategorie: Felietony, Jan Widacki