Cel lewicy: państwo socjalne

Cel lewicy: państwo socjalne

Zadaniem polskiej lewicy jest zahamowanie i odwrócenie amerykanizacji modelu naszego państwa

Wojna na wschodzie Europy, pandemia,  kryzys gospodarczy i inflacja są dominującymi tematami publikacji ostatnich tygodni. Jednak na łamach PRZEGLĄDU, „Trybuny” i kilku jeszcze wydawnictw lewicowych trwa dyskusja o programach i zadaniach partii lewicowych w Polsce i w Europie, przyczynach małej popularności poglądów lewicowych w naszym kraju, ocenianej poparciem, jakie Lewica otrzymuje w sondażach (zwykle poniżej 10%). Ludzie, którzy państwo i społeczeństwo oceniają kryteriami znanymi jako lewicowe, są tym bardzo zmartwieni. Doszukują się błędów w decyzjach podejmowanych przez kierownictwa partii i klubu parlamentarnego lewicy lub braku decyzji. Znajdują błędy w formułowaniu i prezentacji programów lewicowych, co czyni je mniej pociągającymi dla wyborców w porównaniu z programami innych partii. Jedni uważają, że lewica powinna bardziej zdecydowanie bronić osiągnięć PRL. Drudzy wskazują, że lewica pozostawiła ludzi pracujących samym sobie. Wszystkie wymienione tematy są ważne. Jednakże pragnę tutaj podjąć temat inny, według mnie fundamentalny. Jest to problem wpływu i udziału lewicy w tworzeniu modelu naszego państwa, które docelowo powinno być państwem socjalnym.

Więcej niż państwo opiekuńcze

Reprezentowana przez partie polityczne lewica w krajach zachodniej Europy w drugiej połowie XX w. ukształtowała w istotnym stopniu trwałe modele państwowości tych krajów. Dotyczy to krajów skandynawskich, także Niemiec, Francji, Włoch i kilku innych członków Unii Europejskiej. W rezultacie Unia przed rozpadem bloku wschodniego stała się regionem dobrobytu i dobrostanu. W opisach modeli państwowości tych krajów używa się często terminu „państwo opiekuńcze”. Ja użyłem terminu „państwo socjalne”, gdyż w moim rozumieniu oznacza to istotnie coś więcej niż państwo opiekuńcze.

Państwo socjalne jest jednym z przypadków możliwych zależności między społeczeństwem, państwem, sektorem finansów i gospodarką. W państwie socjalnym społeczeństwo, jest suwerenem i znajduje się na szczycie piramidy. Społeczeństwo preferując programy partii politycznych, decyduje w procesie wyborczym o celach działania całego systemu i relacjach między jego składnikami. Nie ma tu konfliktu między społeczeństwem a państwem. Społeczeństwo nie prowadzi sporów z państwem o jego uprawnienia, system podatkowy czy też prawny. Jako suweren powołuje państwo do realizacji określonych celów narzędziami i sposobami, które uznaje za stosowne, i w kolejnych wyborach rozlicza wyniki działania państwa oraz dokonuje koniecznych korekt.

We współczesnych krajach sektor finansów i gospodarka odgrywają bardzo ważną rolę. Ich stan i rozwój decydują o poziomie życia społeczeństw. Państwo socjalne w imieniu społeczeństwa sprawuje nad nimi opiekę i kontrolę. Cele, które stawiają sobie sektor finansowy i gospodarka, nie mogą być w żadnym razie sprzeczne z interesami i celami stawianymi przez społeczeństwo.

Popatrzmy na przykłady relacji społeczeństwo-państwo-gospodarka-sektor finansowy w wybranych państwach. Model z dominującą rolą państwa odnajdujemy w Chinach. Tam państwo, opierając się na jednej partii, definiuje i realizuje potrzeby społeczeństwa. Nie ulega wątpliwości, że rząd sprawuje kontrolę nad gospodarką i sektorem finansów oraz oczywiście nad społeczeństwem. Wynikiem funkcjonowania tego modelu w Chinach są ogromne wzrosty dochodu narodowego w ostatnich kilku dekadach, które zadziwiły świat. Można postawić tezę, że większość społeczeństwa akceptuje – do tej pory – powstałe relacje i skutki działania tego modelu. Singapur jest kolejnym przykładem dominującej roli państwa, które skutecznie pokierowało rozwojem gospodarki i społeczeństwa w powszechnie akceptowanym kierunku. Można jednak wymienić wiele krajów, w których dominującą rolę odgrywa państwo (np. Indonezja, Filipiny, Egipt), a których droga rozwoju jest pełna zakrętów, a tempo wzrostu gospodarki niewielkie.

O modelu demokracji w USA, uważanym za wzorcowy, napisano tysiące tomów. Wiele osób uważa jednak, że w USA dominuje sektor finansowy, a państwo jest jego narzędziem. Sektor finansowy kontroluje gospodarkę i ma istotny wpływ na poglądy społeczeństwa, a tą drogą na dokonywane wybory między nieznacznie różniącymi się programami dwóch partii. Przeciwnicy tego poglądu powiedzą, że to społeczeństwo wybiera prezydenta, Kongres  i Senat, że to państwo wypowiada wojny, wysyła i wycofuje wojsko. To prawda, ale wszystko to dzieje się w polu sił sektora finansowego, który na tych działaniach zawsze wychodzi najlepiej. Pole sił sektora finansowego USA rozciąga się na prawie cały glob. W polu tym funkcjonują Unia Europejska i oczywiście Polska. Ale to już inna opowieść.

Szukając przykładów krajów, które zbudowały u siebie modele państwa socjalnego, zwracamy się w stronę krajów skandynawskich: Danii, Szwecji, Norwegii i Finlandii. To tam społeczeństwa są suwerenem, państwo pełni rolę służebną, a gospodarka i sektor finansowy sprawnie funkcjonują w ramach stworzonych przez prawo, pod kontrolą państwa i na rzecz społeczeństwa.

Nie tylko Skandynawia

Zgodnie z przemyśleniami Adama Smitha państwo powinno wykonywać trzy zadania. Przede wszystkim państwo chroni społeczeństwo przed gwałtem lub inwazją ze strony innych państw (polityka zagraniczna, wojsko). Ma obowiązek obrony każdego obywatela przed niesprawiedliwością i uciskiem ze strony innych członków społeczeństwa, czyli obowiązek ustanowienia i ścisłego przestrzegania prawa (policja i wymiar sprawiedliwości). Ma także obowiązek utrzymania wielu ważnych i potrzebnych społeczeństwu urządzeń i instytucji publicznych, z których dochód nigdy nie pokryje kosztów ich utrzymania. Otóż w państwie socjalnym to trzecie zadanie zostało odpowiednio doprecyzowane, o wiele głębiej i szerzej niż zalecał to Smith. Zgodnie z przyjętą umową społeczną państwo tworzy i utrzymuje jednakowy dla całego społeczeństwa system ochrony zdrowia. Lata pandemii pokazały, jak istotną rolę odgrywa system ochrony zdrowia, ile wysiłku i środków kosztuje jego usprawnienie i jak ważna jest rola państwa. Państwo tworzy również i utrzymuje system edukacji od przedszkola do uniwersytetu z jednakowo otwartym dostępem dla wszystkich. To system edukacji przygotowuje kolejne generacje młodych obywateli do życia i pracy w szybko zmieniającym się świecie w czasach rewolucji technologicznej.

Oba te systemy pochłaniają znaczne środki pokrywane przez społeczeństwo w systemie podatkowym, który jest kolejnym tworem państwa. Natomiast właściwe ubezpieczenia chronią system emerytalny dla ludzi w zaawansowanym wieku, niepełnosprawnych i ofiar wypadków. Poza tym państwo socjalne odpowiada za stan infrastruktury kolejowej i drogowej, za gromadzenie, uzdatnianie i rozprowadzanie wody, usuwanie i spalanie śmieci itd. Osobnym działem, nad którym także państwu powierzono opiekę, jest kultura (last but not least).

Model państwa socjalnego w wydaniu skandynawskim jest wprawdzie znany, ale nie jest popularyzowany, ma wielu przeciwników. Spotkałem wiele opinii, że jest to twór unikatowy, który mógł powstać tylko w warunkach Skandynawii. Prawda jest inna. Jeśli porównamy rozwiązania systemów edukacyjnych, ochrony zdrowia i emerytalnych w takich krajach jak Niemcy, Francja, Hiszpania czy Austria, to znajdziemy rozwiązania podobne do skandynawskich. Natomiast rozwiązania w USA są zasadniczo inne. Państwa stworzonego przez obywateli USA nie można nazwać socjalnym.

Jak to jest w Polsce

Czy model naszego państwa jest zbliżony do modelu państwa socjalnego? Nie, nie jest zbliżony, a z czasem różnice rosną. Nasze państwo chętnie oddaje edukację pod opiekę samorządom, Kościołowi oraz właścicielom prywatnych szkół i uczelni. Skąpe środki przeznaczone na finasowanie systemu kształcenia skłaniają zamożnych obywateli do posyłania dzieci do szkół prywatnych i zagranicznych. W Polsce nie podjęliśmy pracy nad stworzeniem systemu kształcenia ustawicznego. Ogromne tempo rozwoju nauki zmusza wszystkich do ciągłego uzupełniania oraz aktualizacji wiedzy i umiejętności, dokształcania, a często zmiany zawodu. Problem ten nie jest dostrzegany przez państwo.

System publicznej służby zdrowia jest niedofinansowany, przeciążony i znajduje się w organizacyjnym chaosie. Państwo sprzyja przejmowaniu zadłużonych szpitali przez kapitał prywatny. Obok publicznej służby zdrowia funkcjonuje kilka struktur prywatnych, które wspomagają ten pierwszy, ale za dodatkowe opłaty. Ugruntowuje to przekonanie, że – podobnie jak w USA – wystarczy mieć pieniądze, by znaleźć dobrą szkołę i lekarza.

Do niedawna państwo rozważało, czy i jak sprywatyzować kolej, pocztę i autostrady. Ostatnie wydarzenia odsunęły te pomysły na dalszy plan. Mimo że Skandynawia jest blisko, to wzorem dla nas stał się model amerykański, który w naszym wykonaniu staje się jego karykaturą.

Mechanizmy funkcjonowania i kierowania naszym państwem są niedopracowane, a ekipy tworzące kolejne rządy wykazują rażącą nieporadność. Stan służby zdrowia, systemów edukacji i sądownictwa w ostatnim dziesięcioleciu jest tego dowodem.

Oceniając rządy aktualnej ekipy politycznej, należy zauważyć, że państwo postanowiło kształtować i modyfikować sposób myślenia i potrzeby społeczeństwa. Państwo, jego urzędnicy wraz z naczelnikiem usytuowali się na wierzchołku piramidy, a pomyślne wyniki sondaży i preferencje wyborcze są najważniejszymi celami bieżącej polityki.

Zadaniem polskiej lewicy jest zahamowanie i odwrócenie procesu amerykanizacji modelu naszego państwa, stałe i uporczywe dążenie do wprowadzania elementów państwa socjalnego. Jest to zadanie na całe pokolenie, wymagające współpracy kilku partii politycznych i oczywiście akceptacji społeczeństwa. Jest zrozumiałe, że ludzie lewicy, reprezentujący nas w Sejmie i być może w rządzie, powinni stawiać i realizować aktualne zadania, które przynosi życie. Ale długofalowa praca nad poprawą i doskonaleniem mechanizmów funkcjonowania państwa, by uczynić je socjalnym, jest i powinna być celem strategicznym.


Bogdan Galwas jest emerytowanym profesorem Politechniki Warszawskiej, członkiem Komitetu Prognoz PAN.


 

Wydanie: 2022, 27/2022

Kategorie: Opinie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy